Zdrowy błonnik
- Na razie nie odczuwamy spowolnienia gospodarczego. Pracujemy na trzy zmiany, utrzymujemy zatrudnienie na dotychczasowym poziomie. W ostatnim czasie podpisaliśmy umowy na dostawę płatków owsianych do Czech i mąki z pszenicy po specjalistycznej obróbce technologicznej do Francji - informuje Edmund Kowalski, prezes zarządu Zakładów Przetwórstwa Zbożowo-Młynarskiego Sp. z o.o. w Kruszwicy.
Dodajmy, że w ub. roku podpisano umowy z koncernami spożywczymi na dostawę pszennej i owsianej mąki pełnoziarnistej. - Wybór naszej mąki przez koncerny potwierdza opinię, że istnieje zapotrzebowanie na zbożowe przetwory z dużą zawartością błonnika i innych związków, nieodzownych dla zdrowia - dodaje prezes.
Zdaniem naukowców, płatki zbożowe obniżają poziom cholesterolu i cukru, ułatwiają trawienie oraz usuwają z organizmu szkodliwe substancje. W ciągu ostatnich lat wzrosło np. spożycie otrąb owsianych o wysokiej zawartości błonnika, a także wysokobłonnikowej kaszy owsianej, otrzymywanej z oczyszczonego ziarna, które poddaje się dwukrotnej obróbce hydrotermicznej.
Inwestycje za euro
Istotny wpływ na poprawę jakości produkowanych przetworów zbożowych miało uzyskanie funduszy unijnych na modernizację infrastruktury technicznej elewatorów w Kruszwicy i Strzelnie. Pozwoliło to usprawnić przechowalnictwo zbóż i rzepaku. -
Producenci mogą też u nas bezpłatnie przechowywać ziarno, ale pod warunkiem sprzedaży naszej spółce w dogodnym dla siebie terminie - kontynuuje prezes Kowalski.
Poza tym za 1,5 mln zł, zmodernizowano młyn w Kruszwicy, co doprowadziło do zwiększenia produkcji o 45 proc. oraz poprawy jakości produktów. W styczniu br. spółka w rankingu Pulsu Biznesu po raz kolejny otrzymała tytuł "Gazele Biznesu" dla najdynamiczniej rozwijających się firm
Droga do sukcesu
Upłynęło niespełna 13 lat od przekształcenia kruszwickiego przedsiębiorstwa państwowego w spółkę pracowniczą. Majątek do odpłatnego korzystania przyjęła załoga. Od początku "Spichrzami" kieruje Edmund Kowalski: - W pełni skorzystaliśmy z prywatyzacji, przekonaliśmy pracowników do przejęcia majątku mimo obaw i ryzyka. Opłaciło się jednak. Dziś spełniamy wymogi rynku, dostosowujemy się do oczekiwań odbiorców naszych produktów.
