Z ustaleń policjantów wynikało, że sprawcy weszli do pomieszczenia stacji prawdopodobnie na tzw. „pasówkę”. Straty, które spowodowali, pokrzywdzony wycenił na blisko 30 tys. zł. Mimo, że sprawa została formalnie umorzona kryminalni cały czas zbierali i weryfikowali materiał dowodowy.
Na jego podstawie natrafili na trop czterech mężczyzn, tj. dwóch mieszkańców Rypina w wieku 26 i 29 lat oraz dwóch 35-latków z Torunia. Z ustaleń policjantów wynikało, że w to włamanie jest zamieszany były pracownik, który dorobił klucz do drzwi wejściowych. Dzięki niemu mężczyźni dostali się do pomieszczeń, skąd zabrali papierosy i pieniądze o wartości blisko 30 tys. zł.
- Dwaj mieszkańcy Rypina już usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Natomiast cały czas trwają czynności zmierzające do przedstawienia zarzutów dwóm pozostałym. Obecnie przebywają w areszcie śledczym w związku z popełnionym przez nich innym przestępstwem. Za to przestępstwo grozi wszystkim do 10 lat pozbawienia wolności - mówi asp. Dorota Rupińska, oficer prasowy
Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie.
Zobacz koniecznie: Uważaj! Skuteczna egzekucja komornicza może pozostawić cię z niczym