MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biegnij po numer

Tomasz Rożek
Przedsiębiorcy firm małych i dużych! Jeśli do końca roku nie dostaniecie w białostockim Urzędzie Miejskim numeru PKD (Polskiej Klasyfikacji Działalności), po 31 grudnia nie będziecie mogli prowadzić biznesu.

W Białymstoku działalność gospodarczą prowadzi około 30 tys. osób - w większości są to ludzie prowadzący tzw. mały i średni biznes: sklepy, punkty usługowe, firmy rodzinne, itd. W swoich dokumentach gospodarczych do tej pory mieli tylko dwa numery - NIP i REGON. Znowelizowana ustawa o działalności gospodarczej wprowadza od 1 stycznia 2005 roku obowiązek posiadania jeszcze jednego numeru - PKD.

Zaskoczeni przedsiębiorcy
Do grudnia o nowym prawie wiedziało niewielu. - PKD? A co to takiego? - pytali szefowie firm, gdy dzwoniliśmy do nich.
Dopiero w ostatnich tygodniach w Urzędzie Miejskim zaczęły się ustawiać kolejki. Dlaczego tak późno? - To nie nasza wina - przekonuje Jolanta Koluch z referatu handlu i usług Urzędu Miejskiego. - O obowiązkowym numerze można się było dowiedzieć z prasy, radia i telewizji.

Plotka o opłatach
Jak twierdzą przedsiębiorcy, o nowych przepisach dowiadywali się najczęściej od znajomych albo księgowych ze swoich firm.
- Poszła też plotka, że za wpisanie PKD płaci się 50 złotych. My wciąż wiemy bardzo mało - skarży się Halina Kossakowska, szefowa pracowni kreśleń technicznych.
Magistrat ucina plotki: samo nadanie numeru jest bezpłatne, ale za każdą zmianę w zaświadczeniu o działalności gospodarczej trzeba zapłacić 50 złotych. Płatna jest np. zmiana miejsca zamieszkania, zameldowania, a także zmiana w nazwie firmy. - Moim zdaniem przepis o opłacie nie powinien zaskakiwać, bo obowiązuje już od kilku lat - zaznacza Jolanta Koluch.

Nie wszyscy zdążą
W tej chwili Urząd Miejski przyjmuje dziennie ponad 200 wniosków o nadanie PKD. I prawdopodobnie nie wszystkie osoby zdążą wpisać nowy numer do swojej ewidencji.
- Musielibyśmy obsługiwać dziennie 700 osób, a to jest niemożliwe - liczy Koluch.
Marian Blecharczyk, zastępca prezydenta Białegostoku wyznaczył nawet pracownikom z referatu handlu popołudniowe dyżury. - Mam nadzieję, że do przepisów zdąży się dostosować jak najwięcej osób - mówi Blecharczyk. Nie wierzy jednak, że wszyscy przedsiębiorcy dostaną numer PKD. Dlaczego? Bo czasu jest bardzo mało.
Ci, którzy nie zdążą przed 31 grudnia, w nowym roku będą musieli jeszcze raz zarejestrować swoją firmę w Urzędzie Miejskim, nie będą też mogli prowadzić biznesu. Dostaną też po kieszeni - zapłacą 100 złotych za ponowny wpis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny