Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Wojciech Przybyła, dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej: - Ta pomoc jest potrzebna cały czas

Grażyna Rakowicz
- Chcemy, po tym trudnym czasie pandemii bardziej zmobilizować dzieci do działania. Żeby weszły „na nowe tory” i zaczęły więcej od siebie wymagać. Jesteśmy w przestrzeni wojny na wschodzie, mamy kryzys humanitarny stąd opiekujemy się również dziećmi z Ukrainy, ale i z Białorusi czy Litwy - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” ks. Wojciech Przybyła, dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej.

Rusza nowy rok szkolny, z nim – tradycyjnie akcja „Tornister Pełen Uśmiechu” i to w całej Polsce.
Akcję organizujemy w ramach „Akademii Caritas Dzieciom”, która jednoczy wiele innych naszych działań w Polsce – w wakacje są to kolonie i półkolonie, teraz mamy „Tornister Pełen Uśmiechu” czyli pójście dzieci do szkoły, także granty na ich edukację – na rozwój pasji, talentów czy wsparcie szkolnych świetlic. Tak naprawdę, w Akademii zawieramy dwa cele. Po pierwsze chcemy, po tym trudnym czasie pandemii bardziej zmobilizować dzieci do działania. Żeby weszły „na nowe tory” i zaczęły więcej od siebie wymagać, bo niestety ten COVID-19 i zamknięcie w domach spowodowało w nich większe frustracje, zachwiania psychiczne czy sprawnościowe. Mówi się też dużo o uzależnieniach, w tym od komputerów czy tabletów. Tak więc jako Caritas chcemy wspólnie z dziećmi wyjść z tych „okowów” pandemii. Po drugie – jesteśmy w przestrzeni wojny na wschodzie, mamy kryzys humanitarny stąd opiekujemy się również dziećmi z Ukrainy, ale i z Białorusi czy Litwy. Chcemy, aby nasze polskie dzieci dalej integrowały się z tymi, które musiały uciekać przed tą okrutną wojną. Aby wspólnie uczestniczyły w spotkaniach, zajęciach a nawet terapiach, stąd kolejny program Caritas w Polsce - „Z Uśmiechem do Szkoły”.

Wróćmy jeszcze do samych wyprawek szkolnych, jak udało się je przygotować?
Na przykład Caritas Diecezji Bydgoskiej ma takich szkolnych wyprawek blisko tysiąc - dzięki darczyńcom, którzy nas wsparli. Także my przeznaczyliśmy na nie własne środki, część pieniędzy pochodzi ze zbiórek w parafiach czy z akcji szkolnych kół Caritas. Można powiedzieć, że jest to efekt „serce dla serca”. Jeśli chodzi o polskie rodziny, to weryfikujemy je według zasad, które dotychczas obowiązywały – szkolne wyprawki trafią do tych będących w trudnej sytuacji. Współpracujemy ze szkolnymi pedagogami, katechetami, parafiami i teraz z ich strony oczekujemy na zgłoszenia, komu je przekazać. Stworzymy listę i zorganizujemy ich wydawanie. Mamy również pod opieką rodziny migrantów, głównie uchodźców z Ukrainy - tu nie ma dużej szansy na ich weryfikację, te osoby na pewno taką wyprawkę otrzymają.

Akademia gwarantuje też warsztaty wspierające zdrowie psychiczne dzieci szkolnych. W jaki sposób będą organizowane?
Poprzez współpracę ze szkolnymi kołami Caritas, również z pedagogami szkolnymi czy proboszczami parafii będziemy - od września, rozpoznawali jak duże jest zapotrzebowanie na tego typu wsparcie. A po analizie potrzeb, będziemy organizować konkretne warsztaty.

Mamy COVID-19, wojnę w Ukrainie – na ile choćby poprzez te wydarzenia zwiększyło się zapotrzebowanie na pomoc Caritas?
Wyraźnie wzrosło. Teraz opiekujemy się polskimi rodzinami, ale i uchodźcami z Ukrainy. Wielu z nich mieszka w domach przy parafiach - trzeba ich wyżywić, ubrać, znaleźć im pracę. To są te nowe zadania Caritas w całej Polsce, jednocześnie cały czas realizujemy te dotychczasowe. Na przykład mamy ponad 10 tys. podopiecznych korzystających z unijnej żywności, którą wydajemy przez bydgoską Caritas. Będziemy dalej opłacać uczniom posiłki. W minionym roku szkolnym mieliśmy 80 dzieci z rodzin uchodźców i ponad 100 z rodzin polskich, które były przez nas regularnie dokarmiane. Co istotne – w każdym tym wsparciu niesamowitą pracę wykonują wolontariusze, za co im dziękujemy i dalej zachęcamy – zarówno młodych jak i osoby w sile wieku, aby się do nas zgłaszali i poświęcali potrzebującym trochę swojego wolnego czasu. By ich wsparli.

ks. Wojciech Przybyła
ks. Wojciech Przybyła nadesłane

To jaką rolę pełni teraz Caritas?
Myślę, że jesteśmy dalej taką organizacją zaufania społecznego. Organizacją, która teraz jeszcze bardziej pokazała, jak bardzo szybko może dotrzeć do każdego potrzebującego, bo Caritas to jest rodzina - rodzina miłości. Rodzina o dużym zasięgu, ponieważ Caritas Polska współpracuje z Caritas Europa, przez co jesteśmy częścią Caritas Internationalis. Praktycznie oprócz projektów krajowych, prowadzimy też działania europejskie i światowe. Teraz takim naszym wspólnym – w całej Polsce będzie „Rodzina – Rodzinie”. Zgodnie z tym projektem, polskie rodziny będą zdalnie opiekowały się tymi w Ukrainie. Wcześniej takie wsparcie dotyczyło rodzin syryjskich.

Projekt będzie niebawem, natomiast cały czas w Polsce – także Caritas, organizuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy…
Nie ma dnia, żeby ukraińskie rodziny do nas nie docierały z prośbą o nią. To kilka tysięcy migrantów, którzy w mniej lub bardziej regularny sposób przychodzą do nas i proszą o wsparcie – żywnościowe, finansowe, merytoryczne czy psychologiczne. Czasami na jedną mamę przypada nawet szóstka dzieci więc - pod naszą opieką jest ich kilkaset. Natomiast ojcowie zwykle walczą na wojnie w Ukrainie. Myślę, że z tych wszystkich zadań bardzo dobrze się wywiązujemy. W naszym województwie scalamy aż pięć Caritas – diecezji bydgoskiej, gnieźnieńskiej, pelplińskiej, toruńskiej, włocławskiej i cały czas - zgłaszając się bezpośrednio do tych Caritas, można uchodźcom pomóc. A jest ona potrzebna cały czas.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska