Największa prezentowa gorączka panuje w okresie Bożego Narodzenia, ale okazji do obdarowywania prezentami jest dużo więcej. To przecież urodziny, imieniny, walentynki… Można długo wyliczać! Często zastanawiamy się, jaki podarek sprawi radość, bo nie sztuką jest ściągnięcie z półki pierwszego lepszego żelu pod prysznic, sprawdzając jedynie czy to wersja dla pań, czy panów. By upominek sprawił radość, trzeba zadać sobie odrobinę trudu i poznać jego zainteresowania. To jest punkt wyjścia. I jeszcze jedno, nic nie jest tak dołujące jak praktyczny prezent. Wyobraźmy sobie, czy na pewno ucieszymy się z kapsułek do prania, nawet tych z najwyższej półki? Raczej nie i jeszcze możemy się zapętlić w snuciu najróżniejszych domysłów, popadając w obłęd daleko idącej nadinterpretacji!
Książka dla każdego
Podarowanie bliskiej osobie książki może być naprawdę trafionym pomysłem. Nie brakuje tytułów utrzymanych w świątecznej konwencji z dużą dawką humoru, które z pewnością nie będą gorsze od oglądania „Kevina…” po nie wiadomo który już raz. Jeśli wiemy, że ten ktoś czytać nie lubi, to kupmy mu poradnik zgodny z jego zainteresowaniami. Zapalony wędkarz ucieszy się fachowych rad na temat łowienia ryb.
- Nieprzerwanie trwa moda na kryminały polskich autorów – zdradza Ewa Rozen-Bieńkowska, dyrektorka Biblioteki Publicznej Gminy Lipno z siedzibą w Radomicach. – Na topie są Remigiusz Mróz, Wojciech Chmielarz, Katarzyna Bonda, Małgorzata Rogala. Popularnością cieszą się również komedie kryminalne. Tu prym wiodą Alek Rogoziński i Olga Rudnicka. Na prezent polecam też książki biograficzne. Sama jestem zafascynowana biografią Marii Konopnickiej, którą napisała Magdalena Grzebałkowska. To zupełnie nowe, bardzo odkrywcze spojrzenie na poetkę, która spogląda na nas z czarno-białych portretów. Z pewnością o lata świetlne wyprzedziła swoją epokę, bo któraż z kobiet odważyłaby się wyruszyć samotnie do Warszawy z ósemką dzieci? W dodatku za źródło utrzymania mieć jedynie talent do pisania wierszy?
Może zróbmy zatem mały rekonesans i gdy będzie następna okazja, kupmy na prezent książkę. A może przyczynimy się do tego, że ktoś nam bliski rozsmakuje się w słowie pisanym?
