https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KSM w ekstralidze? Wciąż nic nie wiemy

(jp)
Jeśli będzie KSM, to w Unibaksie możemy nie zobaczyć Chrisa Holdera.
Jeśli będzie KSM, to w Unibaksie możemy nie zobaczyć Chrisa Holdera. Mariusz Murawski
Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski nie podjął jeszcze decyzji w sprawie kluczowego zapisu w regulaminie Enea Ekstraligi na sezon 2014.

W poniedziałek prezes PZMot spotkał się z prezesami wszystkich ośmiu klubów ekstraligi. Tematem rozmowy były ewentualne zmiany w regulaminie na kolejny sezon, choć wcześniej takie przepisy miały obowiązywać przez trzy lata.

Większość klubów domaga się utrzymania Kalkulowanej Średniej Meczowej, która ogranicza siłę zespołu. Głównie z powodu aspiracji i możliwości finansowych Unibaksu i Falubazu, które mogłyby zdominować rozgrywki. Kłopot, że KSM znacznie obniży poziom sportowy drużyn, a przy 8-zespołowej ekstralidze wyeliminuje także kilku czołowych żużlowców świata.
Według nieoficjalnych informacji, Witkowski jest skłonny zgodzić się na utrzymanie KSM, ale w poniedziałek żadne decyzje nie zapadły. Dla PZMot to może być okazja, aby dodatkowo i w niej oficjalny sposób ukarać Unibax za odmowę startu w finale

Na spotkaniu w poniedziałek jedynie Unibax zdecydowanie protestował przeciwko KSM. Wahają się zielonogórzanie, a limit zaakceptuje pozostałych sześć klubów. Nie wiadomo jeszcze, w jakiej wysokości miałby obowiązywać. Niektórzy domagają się jeszcze obniżenia bariery (np. do 39 pkt), co uczyniłoby kompletną farsę z ponoć najlepszej żużlowej ligi świata.

Kiedy poznamy ostateczną decyzję PZMot? Na pewno do końca października, gdy oficjalnie rusza sezon transferowy. Teraz kluby musiały zawiesić wszystkie rozmowy, bo nie wiedzą, na czym stoją.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Obniżcie KSM do 30 pkt., wtedy drużyna będzie skladać się tylko z juniorów i zawodników 1 i 2 ligi, a zawodnicy światowi będą szlifować tory właśnie niższych lig, jeżeli w ogóle zechcą jeżdzić w tym kraju, gdzie rok w rok zmieniają się już ustalone zasady. Weźcie ten bałagan PZM-tu i Speedway Ekstraligi i spadajcie.

Niech wreszcie ktoś podejmie męską decyzję i stworzy Ligę Zawodową bez PZM-tu i SE, będzie świety spokój i nie będzie bałaganu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska