
Fałszywa wygrana
To inna odmiana historii z prelegentami. Wrocławianin pan Piotr i jego żona poszli na taką „prelekcję o zdrowiu”. Na koniec spotkania „wylosowali” nagrody: odkurzacz, matę zdrowotną i komplet garnków. Żona pana Piotra była szczęśliwa bo nigdy nic nie wygrała. Nie przeczytała dokumentów, które dostała do podpisu. Dopiero w domu zorientowała się, że „wygrana” kosztuje ją przeszło 11 tysięcy złotych.

Opieka medyczna czy wyłudzanie pieniędzy?
Kolejna historia zaczynająca się od zaproszeni na spotkanie. I znowu ofiarą pada senior a na spotkanie zwabić go ma popularna w tej grupie wiekowej tematyka: zdrowie. Na spotkaniu oferta pomocy w szybkim dostępie do lekarzy różnych specjalności i badań laboratoryjnych. Warunek: trzeba podpisać umowę i zapłacić 9 tysięcy złotych za czteroletnią umowę. Oczywiście firma może załatwić kredyt w banku. Od ręki. Policja oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajmują się już tego rodzaju działalnością.

Hakerzy – szantażyści
Uważaj na maile od anonimowego nadawcy z żądaniem okupu. Za to by nie ujawniać Twoich tajemnic wykradzionych – jakoby – z komputera. Taką historię opisywaliśmy kilka miesięcy temu. Dla uwiarygodnienia, że naprawdę padłeś ofiarą hakerskiego ataku szantażysta wysyła Ci maila z hasłem, jakiego używałeś bądź używasz. Policja uspokaja – to nie hakerski atak. Ktoś przejął bazę danych z hasłami do poczty elektronicznej. Jeśli regularnie je zmieniasz nie ma powodu do obaw.

Kody – złodzieje
W ostatnich dniach policja ostrzegała przed naklejkami z kodami QR, które przestępcy naklejają przy bankomatach. Wczytanie takiego kodu powoduje uruchomienie aplikacji, która wysyła bardzo drogie SMS-y. Może być to też próba kradzieży danych z naszego telefonu. Choćby takich jak hasła i kody do naszego bankowego konta. Uważajmy więc na skanowanie kodów QR niewiadomego pochodzenia.