https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto jest kim

(szcz)
Na zdjęciu starosta Tadeusz Majewski
Na zdjęciu starosta Tadeusz Majewski
Stanowisko starosty inowrocławskiego pełni TADEUSZ MAJEWSKI z Kruszwicy.

Związany z ruchem ludowym. Ma 52 lata. Pochodzi z Włocławka. W tym mieście ukończył Liceum Marii Konopnickiej, a następnie Wydział Zootechniczny Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy. Po studiach odbył staż w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Mileszewach. W 1979 r. rozpoczął pracę w Stacji Hodowli Roślin w Polanowicach - na stanowisku głównego specjalisty ds. produkcji zwierzęcej. Po roku został kierownikiem gospodarstwa w Łagiewnikach. Wówczas gospodarstwo to z SHR tworzyło jeden podmiot gospodarczy. Później - w 1998 r. - został wybrany na zastepcę burmistrza Kruszwicy. Od tego roku do dzisiaj związany z samorządem. W kadencji lat 2002-2006 był wicestarostą inowrocławskim, a od 25 listopada jest starostą. To konsekwencja ostatnich wyborów. PSL, do którego należy Tadeusz Majewski (przewodniczy też Zarządowi Powiatowemu stronnictwa), ma najwięcej mandatów w Radzie Powiatu - 9. Ludowcy z PO stworzyli koalicję.

Państwo Majewscy (żoną pana Tadeusza jest pani Anna, kierownik laboratorium w SHR w Polanowicach) mają dwoje dzieci. Córka Emilia, absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, uczy polskiego i angielskiego. Z kolei syn Adam pracuje w Bydgoszczy. Podobnie jak rodzice ukończył ATR, ale Wydział Budownictwa. Od lutego rodzina powiększyła się o trzecie pokolenie. Na świat przyszedł wnuk, co bardzo ucieszyło seniorów rodu.

Majewski nie zerwał całkowicie kontaktu z rolnictwem. Posiada 38-hektarowe gospodarstwo. - Gleby są słabe, głównie piątej i szóstej klasy. 16 hektarów przeznaczyłem na zalesienie - stwierdza. Dowiedzieliśmy się też, że nasz rozmówca ma wiele zainteresowań. W młodości grał w szachy, broniąc barw Krokusa Włocławek. Na studiach uzyskał tytuł instruktora jazdy konnej. Teraz pasją jest wędkarstwo i myśliwstwo. - Nie stronię od kuchni. W niedzielę, gdy mam więcej czasu, wyręczam nieraz żonę w przygotowaniu obiadu. Moje ulubione potrawy, to bigos, czernina i golonka - dodaje. Marzy o tym, aby dobrze układała się współpraca z samorządem miasta Inowrocławia i pozostałymi gminami powiatu. - Jestem otwarty na współpracę, musimy wyelminować z naszego życia wzajemne animozje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska