https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto kupi włocławskie keczupy? Załoga straci pracę, a okoliczni rolnicy będą wozili pomidory do innych firm?

Tekst i Fot. Andrzej Galczak [email protected] Tel. 54 232 22 22
W obronę zakładu włączył się prezydent Włocławka. - Chciałbym wyrazić głębokie zaniepokojenie decyzją o sprzedaży KZPOW
W obronę zakładu włączył się prezydent Włocławka. - Chciałbym wyrazić głębokie zaniepokojenie decyzją o sprzedaży KZPOW
Agros-Nova pozbywa się włocławskiej firmy. Władze Włocławka szukają pomocy na wysokich szczeblach.

Czytaj też: Keczup Włocławek. Agros-Nova chce pozbyć się tej znanej wytwórni [oświadczenie firmy]

- Zakład jest dochodowy, ale w obecnej sytuacji rynkowej spółka nie może sobie pozwolić na dublowanie kosztów stałych, gdy dysponuje niewykorzystanymi mocami produkcyjnymi w innym swoim zakładzie - wyjaśnia Joanna Bancerowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej Agros-Nova. - Spółka jest otwarta na wszelkie propozycje i będzie rozmawiać z każdym zainteresowanym.

O miejsca pracy niepokoi się załoga

- Jeśli właściciel sprzeda tylko zakład, zachowując markę "Włocławek" dla siebie, to niewielkie są szanse na przetrwanie naszej firmy - podkreśla Paweł Dzięgielewski, wiceprzewodniczący "S".

W obronę zakładu włączył się prezydent Włocławka. - Chciałbym wyrazić głębokie zaniepokojenie decyzją o sprzedaży KZPOW - czytamy w piśmie Andrzeja Pałuckiego. - Zwracam się z prośbą o zainteresowanie i zapewnienie wsparcia w znalezieniu inwestora strategicznego, co pozwoliłoby zarówno na utrzymanie zakładu produkcyjnego we Włocławku, jak i zapewnienie rynku zbytu dla lokalnych dostawców produktów rolnych.

Prezydent zaznacza, że okolice Włocławka od lat są zagłębiem pomidorowym. Obecnie firma zatrudnia ponad 200 pracowników. - Włocławski ketchup jest długo wypracowywaną i ogólnie znaną marką zarówno w kraju, jak i za granicą, dlatego należy ją chronić i pielęgnować dalszy jej rozwój - podkreśla prezydent. - Decyzję Agros-Nova o sprzedaży KZPOW przyjęto z zaskoczeniem, zwłaszcza, że jeszcze pod koniec ubiegłego roku właściciel zapewniał załogę o kontynuacji produkcji wyrobów pomidorowych. Były również nadzieje na rozszerzenie oferty.

Poszły pisma z prośbą o pomoc

Pisma z prośbą o wsparcie trafiły do ministra gospodarki, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego oraz prezesa zarządu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ewentualny nabywca ma odwiedzić włocławski zakład w ostatnim tygodniu maja.

Czytaj też: Zakład produkujący znany w Polsce ketchup "Włocławek" przegrywa z Łowiczem. Co dalej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radek
Niech dalej podnoszą płace minimalną, to wszystkie zakłady padną
K
Ketchup
HAHAHAHA - wszystkie zakłady wychądzą nadal na plus czy podwyzka krajowej pensji czy surowców - tylko jeśli włąścicielowi zrobi się za lekko w portfelu - trzeba robić "reorganizację bo idzie kryzys".
Wprowadzono mechanizmy kntroli i ułatwienia zatrudniania pracowników za grosze - a kto wprowadzi mechanizm kontroli zysków zakładu - dlaczego zysk musi mieć linię na wykresie wzrostowom - a budżet przeciętnego polaka ma mieć linię spadkową - kto kontroluje strefe bogaczy - niech oni uważają bo jak zabraknie biednych to wtedy nikt nie będzie bogaty !!!!!!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska