Zgodnie z przepisami "Kodeksu pracy" urlop za ubiegły rok powinniśmy wykorzystać najpóźniej do końca marca tego roku. Za nieprzestrzeganie tego zapisu pracodawcom grożą kary finansowe. Nakłada je Państwowa Inspekcja Pracy.
Sezon urlopowy w pełni. Czy lipnowska władza wybiera się na urlop? A może wypoczynek VIP-owie maja już za sobą? Po sygnałach, które ostatnio otrzymaliśmy z Lipna postanowiliśmy sprawdzić, czy ubiegłoroczne urlopy najważniejsi urzędnicy w mieście, gminach i powiecie mają już wykorzystane i kiedy planują wakacje w tym roku.
Jak zapewniła nas Alicja Letkiewicz-Sulińska, sekretarz Urzędu Miasta w Lipnie pracownicy magistratu nie mają zaległych urlopów. Dotyczy to także burmistrza Janusza Dobrosia, wiceburmistrza Wojciecha Świtalskiego, skarbnika Jolanty Maciejko i pani sekretarz. A co z wypoczynkiem w tym roku? Burmistrz Janusz Dobroś jest właśnie na urlopie, sekretarz Letkiewicz-Sulińska wybiera się na wypoczynek pod koniec lipca. Skarbnik Maciejko już trochę odpoczęła.
Wiceburmistrz Wojciech Świtalski być może wykorzysta swój urlop w sierpniu.
Problemy z wykorzystaniem urlopu ma starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. Starosta przyznaje, że do końca nie wziął jeszcze ubiegłorocznego. - Biorę po dniu, bo na dłuższą przerwę w pracy nie mogę sobie pozwolić - mówi. - Planowałem właśnie dłuższy wypoczynek od wczoraj, ale okazało się, że szyki pokrzyżowały mi przetargi. Mam też spotkanie w sprawie szpitala. Z tego powodu rozpocznę urlop dopiero 14 lipca.
Podobne problemy z urlopem mają także Piotr Wojciechowski, wicestarosta lipnowski i sekretarz Zbigniew Chmielewski. Ale jak zapewnia starosta, " już są na bieżąco". Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno w całości wykorzystał urlop ubiegłoroczny. Kiedy planuje wypoczynek w tym roku? - Będzie to druga połowa sierpnia - odpowiada. Cztery dni z ubiegłorocznego urlopu pozostały jeszcze Jackowi Zająkale, wójtowi gminy Kikół. Z tegorocznego wójt chce wziąć dwa tygodnie wolnego w sierpniu.