Pierwsze miejsce, gdzie można było podzielić się, przeczytaną książką powstało w 2014 roku w redakcji "Tygodnika Lipnowskiego" przy ul. Piłsudskiego. Działo do zamknięcia redakcji, a kącik był bardzo chętnie odwiedzany.
Teraz na pomysł i szerzenie bookcrossingu wpadł radny Edward Krzemieniecki. Wraz ze spółką PUK, firmą Virgo i lipnowską biblioteką udało się stworzyć miejsce, gdzie można nieodpłatnie zostawić książkę, ale także zabrać inną ciekawą lekturę do przeczytania.
Bookrocssing to trochę niekonwencjonalna forma popularyzowania książki i czytelnictwa. Często książki pozostawiane są w miejscach publicznych - parkach, ławkach, poczekalniach, ale w Lipnie jest niezwykły kącik z regałami.
- Mam nadzieję, że nasz pomysł spodoba się mieszkańcom Lipna i okolic - mówi radny Edward Krzemieniecki. - Może nie każdy zagląda do naszej biblioteki, może jest mu nie po drodze, dlatego chcieliśmy, żeby nasz punkt powstał w miejscu chętnie odwiedzanym przez mieszkańców. Zapraszamy do dzielenia się książkami.
Miejsce, gdzie można zostawić i zabrać książkę powstało w NCL. Od wtorku, 6 sierpnia można odwiedzić kącik zabrać ciekawe lektury, a także zostawić te, które już przeczytaliśmy.
