Długo by o tych pomostach w Pieczyskach opowiadać. Były od lat, zdemontowano je jesienią 2018 roku i wiosną tego roku gmina już nie uzyskała zgody na ich montaż.
A w Samociążku - proszę - w czynie społecznym 2-3 lata temu postawiono pomosty - stacjonarne, na stałe, ba - jesienią, a więc miesiąc - dwa temu, ci sami, którzy te pomosty w czynie społecznym postawili, zakonserwowali je, by służyły jak najdłużej. I są to - dodajmy - jedyne pomosty nad Zalewem Koronowskim w gminie Koronowo. A przecież W Samociążku, latem przed laty, nawet najmowano ratowników. Na koszt gminy. W tym roku ich już nie było, w przyszłym też na pewno nie będzie.
Nieco światła na to, co dzieje się na kąpielisku w Samociążku, niech rzuci list Bogdana Polasika z Międzyszkolnego Klubu Sportowego SPARTAN w Samociążku, który dotarł do nas wczoraj...
„MKS SPARTAN”dba o czystość i porządek na plaży w Samociążku od 15 lat . Na początku było tu bardzo dużo śmieci, bo przynosili je mieszkańcy i działkowicze. Wywożono je kontenerami, za co płacili członkowie klubu. Później uregulowano tę sprawę, bo okazało się, że spora część działkowiczów nie miała gdzie składować śmieci, więc wybierano mniejsze zło, czyli przynosząc śmieci na naszą plażę, a nie wynosząc do lasu. Pozostał jeszcze jeden problem. Bo mieszkańcy Samociążka i działkowicze przynoszą też gałęzie, ścięte drzewa, meble, a ostatnio nawet całą altankę...
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo
Problem w tym, że jak gałęzie palimy, to nieraz dym idzie na domy mieszkańców, i wtedy ci którzy przywożą do nas te gałęzie dzwonią na policję. Prezes MKS Spartan dostaje mandat - za utrudnianie życia mieszkańcom. Jak dym idzie na zalew, policję wzywa wędkarz, który widział, jak prezes robi ognisko, choć był na pomoście, a między miejscem podpalenia była sterta gałęzi i 4-metrowa trzcina . Sprawa trafiła do sądu. Sąd chyba wybił prezesowi z głowy ład i porządek, bo ukarał go grzywną w wysokości 2000 zł. Ciekawy to kraj, w którym społeczników się karze zamiast nagradzać”...
Mamy jesień, do sezonu, w którym znowu czynne będzie (a może nie?) kąpielisko (niestety, bez ratowników), jeszcze wiele miesięcy. MKS SPARTAN nie jest ani właścicielem, ani dzierżawcą kąpieliska, ale o nie dba. Może czas usiąść z MKS do okrągłego stołu?
