MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Intensywny sezon 2024. Dużo letników i pracy. Ratownicy z Pieczysk mają tego lata co robić

Maja Stankiewicz
Ratownicy strzegą bezpieczeństwa plażowiczów w godz. 10-18, ale dyżur Kujawski-Pomorskiego WOPR trwa na Zalewie Koronowskim przez całą dobę.
Ratownicy strzegą bezpieczeństwa plażowiczów w godz. 10-18, ale dyżur Kujawski-Pomorskiego WOPR trwa na Zalewie Koronowskim przez całą dobę. Maja Stankiewicz
Wakacje po półmetku. W wodach regionu utonęło w lipcu 10 osób, w Polsce aż 83. W Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim nikt w wodzie nie stracił życia jednak niebezpiecznych sytuacji wiele.

- To był dla nas, ratowników dobry miesiąc. Nikt nie utonął, choć upał i tłumy na plaży powodowały, że łatwo nie było. Nie brakowało sytuacji, gdy musieliśmy interweniować. Tak podsumowują pierwszy miesiąc tegorocznych wakacji ratownicy strzegący bezpieczeństwa na plaży w Pieczyskach.

Jest ich tu zatrudnionych pięciu. Trzech kolejnych to tzw. skoczkowie czyli ratownicy awaryjni, którzy pomagają, gdy ktoś ze stałej obsady jest chory, lub musi z różnych przyczyn na dzień lub dwa wyjechać.

- To pasjonaci pracujący za darmo – wyjaśnia Grzegorz Bardacki, koordynator ratowników i szef grupy w Pieczyskach. Nad Zalew Koronowski przyjechał z Osia w pow. świeckim. Z zawodu jest nauczycielem wychowania fizycznego. Zapewnia, że wody w rejonie Pieczysk zna jak własną kieszeń.

To Cię może również zainteresować

- Jestem tu ratownikiem czwarty sezon. Wcześniej przyjeżdżałem na pokazy i zawody. Byłem też w Kręglu na obozie kajakowym. To ważne bo akwen trzeba znać. To teren zalewowy, w jednym miejscu jest płytko, w innym głębina – opowiada.

Lipiec bez tragedii

W przededniu wakacji z Zalewu Koronowskiego wyłowione zostało ciało 32-latka z pow. żnińskiego. Mężczyzna zaginął kilka dni wcześniej i był poszukiwany. W lipcu na szczęście nad akwenem nie doszło do żadnej tragedii. Nikt się też nie topił.

- Z wypadków to tylko jakieś skaleczenia były. Ciągle jednak trzeba plażowiczom przypominać, by nie wypływali poza pomost, nie skakali na główkę. A jeżeli już ktoś bardzo chce skoczyć na bombę czy nogi to tylko we wskazanym miejscu pod naszym nadzorem. W ubiegłym tygodniu niewiele brakowało, by chłopak, który nagle skoczył z pomostu i zrobił salto uderzył głową o dno. Zdarzają się też osoby pijane na plaży, które chcą popływać. Bierzemy je pod ręce i wyprowadzamy - opowiadają ratownicy.

Pod ich okiem kąpać się można w Pieczyskach w godz. 10-18, ale dyżur Kujawski-Pomorskiego WOPR trwa na Zalewie Koronowskim przez całą dobę.

- Patrolujemy akwen z łodzi. Ponadto cały czas jesteśmy pod telefonem alarmowym 601- 100- 100 z Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy. Jak ktoś zadzwoni pod 112, że coś się dzieje w okolicy, nawet nie w wodzie, to też startujemy. Bo teren wokół zalesiony. Wodą czasem łatwiej dotrzeć na miejsce niż karetką przez lasy – tłumaczy Grzegorz Bardacki.

Kapok i bojka ratują życie

Interwencji w lipcu sporo. Na Krzywym Kolanie ktoś zasłabł na jachcie przycumowanym do brzegu. Innym razem bardzo silny wiatr zepchnął jacht w trzciny. Jednostka połamała miecz. Sporo interwencji dotyczy korzystających z rowerów wodnych. Nie zawsze zakładają kapoki. Często też skaczą do wody i to nierzadko wszyscy naraz. - Silnej dmuchnie wiatr i już tego roweru nie dogonią – denerwują się ratownicy.

W miniony czwartek wypatrzyli przez lornetkę starszą kobietę płynącą wpław. Była 100 metrów od wyspy. Nie miała ani bojki asekuracyjnej, ani pasa ratowniczego węgorz. Jej siwa głowa nie była w wodzie zupełnie widoczna. - Załoga motorówki nawet by nie zauważyła, że po niej przepłynęła – oceniają moi rozmówcy. - Bojka kosztuje 150-200 złotych, a może uratować życie. Pływak który ją ma widoczny jest z daleka – tłumaczą.

- Nie chcemy nikomu uprzykrzać życia, zależy nam tylko na bezpieczeństwie – podkreśla Grzegorz Bardacki. Przyznaje, że kąpiący się nie zawsze uprzejmie reagują na ich uwagi. - Często nie są zadowoleni, ale w końcu podporządkowują się - słyszymy.

Oby sierpień w Pieczyskach był równie bezpieczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska