https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto tu kogo nie jest godny?

Karolina Rokitnicka
W kwietniu nowi lokatorzy bloku Rypińskiego Twarzystwa Budownictwa Społecznego odebrali klucze do swoich mieszkań. Już wtedy było wiadomo, że  ulica ma nosić nazwę Józefa Budzanowskiego.
W kwietniu nowi lokatorzy bloku Rypińskiego Twarzystwa Budownictwa Społecznego odebrali klucze do swoich mieszkań. Już wtedy było wiadomo, że ulica ma nosić nazwę Józefa Budzanowskiego. fot. ADRIANNA OŚMIAŁOWSKA
W środę do Urzędu Miejskiego w Rypinie wpłynęły dwa pisma przeciwko nazwaniu fragmentu ul. Mławskiej im. byłego burmistrza Józefa Budzanowskiego.

Kto i dlaczego złożył veto?

Pierwsze pismo napisali mieszkańcy bloku przy ulicy Mławskiej 38 b. Kwestionują oni sposób zmiany nazwy ulicy, tłumacząc, że zamieszkali przy Mła-wskiej i nikt z nimi

nie konsultował zmian
- W Polsce nie ma prawnego obowiązku konsultowania zmian nazw ulic z mieszkańcami, ani żadnych wytycznych jak je przeprowadzać. Ja podjąłem temat w rozmowie z mieszkańcami nowych bloków, przy okazji oddania ich do użytku. Ci zastrzeżeń nie mieli. Jednak, by na przyszłość uniknąć podobnych sytuacji na najbliższej sesji rada podejmie uchwałę, która określi, jak mają takie konsultacje wyglądać - mówi burmistrz Rypina Marek Błasz-kiewicz.

Protestujący mieszkańcy kwestionują nie tylko brak konsultacji, ale również sam wybór patrona. Tłumacząc, że jest on kontrowersyjny.

Życiorys budzanowskiego
Józef Budzanowski urodził się w Rypinie w 1886 roku, w mieszczańskiej rodzinie Julianny z Kalewskich i Franciszka Budzanowskich. Z zawodu był kołodziejem, już w 1914 roku samodzielnie otworzył warsztat rzemieślniczy. Należał do Ochotniczej Straży Pożarnej. Podczas I wojny światowej angażował się w prace Polskiej Macierzy Szkolnej, został też radnym miejskim, a od 1916 roku przewodniczył komisji do spraw budowy elektrowni miejskiej. Po wyborach w 1919 roku, został niemal jednogłośnie wybrany na burmistrza Rypina. Urząd ten utrzymał aż do wkroczenia wojsk niemieckich w 1939 roku. W momencie obejmowania stanowiska, Rypin przypominał bardziej dużą wieś niż miasto powiatowe. Pierwsze dziesięciolecie sprawowania urzędu Budzanowski poświęcił na poprawie wyglądu miasta. Wybrukowano wiele ulic, wybudowano chodniki z nowoczesnymi jak na tamte czasy betonowymi krawężnikami, w bagnistej dolinie Rypienicy powstał park miejski, przeprowadzono elektryfikację miasta, zmodernizowano koszary garnizonu rosyjskiego oddając je do użytku w 1923 roku jako Szpital Powiatowy św. Marcina.

W 1924 roku Józef Budzanowski był współinicjatorem budowy Szkoły Podstawowej nr 1. Miał mandat posła na Sejm III kadencji oraz senatora w latach 1938 -1939. Działał w Armii Krajowej, brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie powrócił do Rypina i podjął pracę w Cechu Rzemiosł Różnych. Za swe zasługo był wielokrotnie nagradzany, m.in. przez prezydenta Ignacego Mościckiego.

Poza tym mieszkańcy obawiają się kosztów
związanych ze zmianą nazwy ulicy, m.in. wymiany dokumentów (miasto zadeklarowało bezpłatną wymianę dowodów osobistych).

Wątpliwości co do wyboru patrona wyrażali też radni. Za było 11 osób, jedna była przeciw, trzy się wstrzymały. Rodzina burmistrza Budzanowskiego uznała to za zbyt małe poparcie, a nawet obrazę. W związku z brakiem jednomyślności wśród radnych złożyła pismo, w którym wyraża swe niezadowolenie.

Dostał za mało?
Czytamy: "Sam wybór krótkiej uliczki na peryferiach Rypina przyjmujemy jako nietakt i dyskredytację naszego kuzyna. Prosimy o uszanowanie naszej woli i uchylenie uchwały".

- W tej sytuacji na najbliższej sesji uchwała zostanie uchylona. - mówi Błaszkiewicz. - Jest mi jednak przykro, że ta sprawa przybrała taki obrót. Obejmując stanowisko burmistrza chciałem docenić zasługi moich poprzedników. Niestety nie jest to możliwe. Absurdalny jest zarzut, iż fragment Mławskiej to miejsce niegodne uczczenia burmistrza Budza-nowskiego. To jedna z ładniejszych części miasta, piękne, nowoczesne osiedle, na dodatek w okolicy są ulice mające za patronów lokalnych działaczy.

Nazwa ulicy jednak i tak będzie musiała zostać zmieniona. Bo jest niezgodna z prawem. Miejska droga i droga wojewódzka, od której odchodzi nie mogą mieć takiej samej nazwy.

- Podobna sytuacja jest m.in. z ulicą Kościuszki. Rozpoczynamy pracę związane z uporządkowaniem tego stanu rzeczy - mówi burmistrz Marek Błaszkiewicz.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska