https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto zyska, a kto straci na połączeniu szkół w Nowem?

Andrzej Bartniak
Eleonora Lewandowska i Piotr Kalinowski będą niebawem współpracować ściślej niż kiedykolwiek
Eleonora Lewandowska i Piotr Kalinowski będą niebawem współpracować ściślej niż kiedykolwiek Andrzej Bartniak
Kończący Gimnazjum w Nowem coraz rzadziej decydują się na kontynuowanie nauki w rodzinnym mieście. Są tego konsekwencje. Przed katastrofą ma ratować połączenie dwóch placówek.

Od września LO w Nowem zostanie włączone do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Nowem. Co to oznacza dla licealistów? W zasadzie, nie odczują większej różnicy. Nadal będą się uczyć w tym samym budynku przy ul. Nowej 2, a kończący edukację otrzymywać świadectwo z pieczątką LO. Finansowo gorzej na tym ruchu może wyjść natomiast obecny dyrektor Piotr Kalinowski, na drzwiach gabinetu którego zawiśnie nowa tabliczka: wicedyrektor ZSP. Oczywiście pod warunkiem, że to właśnie jemu zostanie powierzona ta funkcja. Decyzja w tej sprawie należeć będzie do Eleonory Lewandowskiej, dyrektorki ZSP.

Wiadomości ze Świecia i okolic

Można by zapytać, dlaczego ZSP "wchłonął" LO, a nie na odwrót? Powody są dwa. W szkołach funkcjonujących w ramach Zespołu Szkół Ogólnokształcących uczy się obecnie 199 uczniów. Co więcej, widoczna jest tendencja zniżkowa. W ZSP naukę pobiera 239 osób. Chociaż, jak przekonują urzędnicy, istotniejsza jest lepsza baza ZSP i związane z nią plany dalszego rozwoju. Co więcej, całość jest własnością powiatu. Natomiast w przypadku siedziby LO, gmach przy ul. Nowej w 64 proc. należy do gminy Nowe.

Na tym ruchu administracyjnym - pewność zachowania pracy - zyskają nauczyciele, którym może przyjść uczyć w połączonych szkołach. Dlatego nie protestowali przeciwko planom Starostwa Powiatowego w Świeciu. - Mimo nie najlepszej sytuacji na rynku pracy, obawialiśmy się utraty dobrych pedagogów, a tak mogłoby się stać, gdyby nie udało się zapewnić im pełnego etatu - zaznacza Bożena Szydłowska, dyrektor Powiatowego Zespołu Ekono-miczno-Administracyjnego Szkół. - Po zmianach, w ramach jednego stosunku pracy, dyrektorowi łatwiej będzie zapewnić im odpowiednią liczbę godzin w ZSP
Grudziądz kusi młodych

Podczas środowej sesji Rady Powiatu zdecydowana większość popierała plan połączenia szkół. Poważne różnice zarysowały się natomiast w ocenie dokonań dyrektora Kalinowskiego. - Jak mógł dopuścić do tego, że są takie słabe nabory? - dopytywał radny Ryszard Pacek. - Dlaczego młodzież woli dojeżdżać do: Grudziądza, Skórcza czy Tczewa? Może w tej sytuacji lepiej pomyśleć o całkowitym zamknięciu LO, skoro nie ma chętnych do nauki w tej szkole - prowokował. W podobnym tonie wypowiadał się Adam Knapik. Zaistniałą sytuację określił porażką Kalinowskiego, jako dyrektora.

W jego obronie stanął Zbigniew Kapusta z Nowego, przytaczając dane dotyczące wyników z egzaminu maturalnego, stawiające nowskie liceum w dobrym świetle. Poparli go nauczyciele I LO w Świeciu. Dorota Krezymon, próbująca z kolei przeanalizować "fenomen" renomowanych szkół, jak chociażby II LO w Grudziądzu.

Poniekąd padła też odpowiedź czym przyciągają grudziądzkie szkoły. Decyduje o tym szeroka oferta i dobra marka techników kształcących: budowlańców, mechaników czy elektroników.

Dyskusja na temat przyszłości oświaty będzie mieć ciąg dalszy, a wynika to z niekorzystnych dla regionu zmian demograficznych przedstawionych przez starostę Marzenę Kempińską. Do 2035 roku liczba mieszkańców powiatu świeckiego ma się skurczyć z 97 tys. do 86 tys. To z kolei oznacza, że dla wszystkich szkół nie będzie racji bytu. Także w Świeciu. - Stanie się tak, że będzie jedno LO, dobry Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych i centrum kształcenia ustawicznego - dodała.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
też z nowego
Nowe ma "Starościnę" ale nie ma pracy.
t
tuskolandia
i co z tego czy skonczycie lo w nowem, grudziadzu czy gdzies indziej a potem studia jak i tak nie ma pracy w tym chorym kraju matoły
~~
W Świeciu też zamykają LO, pisali tu na forum.
G
Gość
Ponoć wszystkie przedmioty będzie wykładać Pani Starościna i wszystko będzie bardzo
najlepiej na Świecie.
h
hanka
Chodziłeś do tej szkoły? Czy jesteś jednym z tych co sieją ferment!Jestem ciekawa, co ty robisz w zyciu jaki masz status, aby takie opinie wydawać.
T
Technik
Dokładnie. LO to dno. Nauczyciele, którzy trzymali poziom odeszli na emeryturę, a obecnie porządnych można policzyć na palcach 1 ręki. Przedmioty realizowane w rozszerzeniu różnią się tylko ilością godzin, a nie realizowanym materiałem. Dla przykładu na rozszerzonej matematyce w ogóle brak pochodnych czy podstaw całek. Po tej szkole ma się tylko maturę, gdzie do wysokiego wyniku potrzeba ogromny wkład własny. Na studiach technicznych z tej szkoły nie przydaję się kompletnie nic. Niech zamkną. Zyskają na tym przyszli uczniowie, którzy wybiorą szkoły w innych miastach.
s
senior
Tu nie chodzi o budżet tylko o to żeby robotę zachowali nauczyciele. Zgadzam się z radnym Packiem, że więcej korzysću dałoby zamknięcie słabej szkoły niż podtrzymywanie mitu że wszystko jest dobrze, tylko młodzież z Nowego jest jakaś dziwna, bo woli się w uczyć w Grudziądzu. Prawda jest taka, że nasze LO w Nowem odstaje ow kazdego Lo w Grudziądu.
s
studentka
Poziom Lo w Nowem jest NAPRAWDĘ najwyższy. Jestem studentką i gdyby nie uczyli mnie nauczyciele z LO w Nowem, to miałabym wielkie problemy na studiach. Wszystkich naluczycieli z Liceum zapamiętam do końca życia! To właśnie ci ludzie mnie wykształcili i dzięki temu, że przekazali mi swoją wiedzę mogę studiować. Sytuacja połączenia tych szkół doprowadzi do obniżenia poziomu nauczania w obydwu szkołach i spowoduje emigrację uczniów do szkół z innych powiatów... "MĄDRA" dezyzja, nie ma co. Szkoła z dużym dorobkiem, z wielkimi tradycjami.. Żal.. A władza szuka tylko oszczędności dla ratowania budżetu..
r
rower
Nie dziwię się że coraz mniej ucznów wybiera LO w Nowem, a dlaczego? Pan Dyrektor Piotr Kalinowski jest niemiły i wredny wobec swoich podopiecznych ponadto w tej szkole jest bardzo niski poziom nauczania: chemi naucza Zootechnik a nie (tak jak powinno być w prawdziwej szkole) wykwalifikowany chemik, wyniki nauczania tego przedmiotu wychodzą potem na studiach. Absolwenci nie radzą sobie z chemią. Chciałbym dodać, że biologii rozszerzonej uczy ta sama osoba co chemii i absolwenci również narzekają na to, że na studiach mają bardzo ciężko i muszą sami nadrabiać to co stracili w LO i przez co są daleko w tyle w porownaiu z osobami, które ukończyły Licea w Grudziądzu czy Gdańsku. Języka polskiego uczą może i dobrzy nauczyciele, ale nie potrafią odpowiednio ocenić ucznia np. była uczennica z polskiego miała na świadectwie dopuszczający, a pisemną maturę napisała wyśmienicie! Osiągnęła ponad 90%. Języka angielskiego uczy Pani z Ukrainy która nie potrafi poprawnie mówić po polsku przez co często zdarzają się sytuacje, że nie potrafi poprawnie przełumaczyć uczniom niezrozumiałego dla nich słowa.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska