https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś najpiękniejszy w kraju

Anna Klaman
Wicepremier Andrzej Lepper poprosił hodowcę,  by wyjął gołębia z klatki, chciał go potrzymać.  Kubuś choć nie był trzymany przez premiera, jak  należy, prezentuje się doskonale. Obok stoi  Marek Lipiński.
Wicepremier Andrzej Lepper poprosił hodowcę, by wyjął gołębia z klatki, chciał go potrzymać. Kubuś choć nie był trzymany przez premiera, jak należy, prezentuje się doskonale. Obok stoi Marek Lipiński.
Urszula i Marek Lipińscy nie spodziewali się, że ich pięcioletni gołąb "Kubuś" będzie najpiękniejszym gołębiem pocztowym.

Co prawda, pani Ula, gdy gołąb tylko się wykluł z jaja, zapałała do niego szczególnym sentymentem. Ale oboje z mężem nie przewidywali, że samczyk dostąpi aż takiego zaszczytu. Na gdańskiej wystawie wystawiono ok. 1050 gołębi, gołębie te reprezentowały 39 okręgów z całej Polski. Przed wystawą ogólnopolską wszystkie okręgi organizowały wystawy okręgowe, na których zostały zakwalifikowane przez sędziów te najlepsze gołębie w poszczególnych kategoriach, czyli reprezentacje na wystawę ogólnopolską. Wystawa Okręgu Pomorza Środkowego odbyła się w Czarnem. Wystawionych było ok. 260 gołębi, z czego 25 eksponatów zostało zakwalifikowanych na wystawę ogólnopolską. Z oddziału Bytów-Czersk zakwalifikowało się pięć gołębi, wszystkie należące do Marka i Urszuli Lipińskich z Czerska. - _Dla nas to duży sukces, ponieważ jeszcze nigdy tyle naszych gołębi nie zostało zakwalifikowanych do najwyższej rangą wystawy w Polsce - _mówią Urszula i Marek Lipińscy. -

Pięcioletni Kubuś, z klasy olimpijskiej standard - samiec został mistrzem Polski, czyli został przez pięciu sędziów uznany za najpiękniejszego gołębia na tej wystawie. Będzie on reprezentował Polskę na XXX Olimpiadzie Gołębi Pocztowych w Ostendze w Belgii. Marek Lipiński wybiera się tam, chce kibicować swojemu gołębiowi na miejscu. Z pięciu wystawionych gołębi Lipińskich jeszcze trzy samiczki zdobyły nagrody. Małżeństwo co roku wystawiało swoje gołębie na wystawie ogólnopolskiej. Podczas ubiegłorocznej tragicznej katastrofie w Katowicach gołąb Lipińskich, który był wystawiony w tej samej klasie, zginął. - Kubuś jest bardzo kontaktowy, natychmiast nawiązuje kontakt z człowiekiem. Gdy podchodziliśmy do klatki na wystawie od razu nas rozpoznawał - mówi Lipiński. - Teraz będzie miał już u nas emeryturę i z pewnością będziemy go wykorzystywali do rozpłodu, by przekazał kolejnym pokoleniom swoje dobre cechy.

Marek Lipiński uczestnicząc we mszy św. w katedrze oliwskiej, wspominał ciężkie chwile sprzed roku. Miał sporo szczęścia w nieszczęściu, bo krótko przez zawaleniem się dachu wyszedł z hali. Zginęli jego koledzy. - TVP robiła reportaż z wystawy, będzie poświęcony ubiegłorocznej katastrofie - _mówi Lipiński.. - _Emisja będzie w przyszłą niedzielę, wszyscy hodowcy będą go oglądać ze łzami w oczach.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska