Niestety, jak to w życiu zwykle bywa, marzenia rodziców, często rozmijają się z oczekiwaniami ich dzieci. Córka pani Ilony, chociaż pełni funkcję menadżera restauracji, to szczerze przyznaje, że prawdziwą jej pasją są narty, więc każdej zimy wyjeżdża, żeby pracować jako instruktor narciarstwa.
Syn pani Ilony zdecydował się na własny biznes, ponieważ nie potrafił porozumieć się z mamą co do stylu zarządzania restauracją. Zdanie syna pani Ilony podzielają nie tylko pracownicy restauracji, ale również liczni w tym miejscu uczniowie na praktykach. Wszyscy zgodnie twierdzą, że w pracy przeszkadza im chaos wprowadzany przez szefową i jej rodzinę. Tak istotne informacje jak rezerwacje, ustalone menu na zamówione imprezy bardzo często nie docierają do nikogo z pracowników, którzy są zaskakiwani w ostatniej chwili.
Odcinek możesz oglądać też na: player.pl
Wszyscy twierdzą, że tutaj nikt nie zarządza, bo pani Ilona chciałaby polegać na swoich dzieciach, które chociaż wpływają na jej decyzje, same nie angażują się do końca w prowadzenie karczmy. Chociaż na Kaszubach nie brakuje potencjalnych gości, bo to tereny atrakcyjne turystycznie, ale też codziennie mnóstwo osób przejeżdża tędy trasą w kierunku Gdańska, to niewielu przejezdnych decyduje się posilić właśnie w "Sidle". Oczywiście właścicielka sama nie potrafi znaleźć przyczyny niepowodzenia, bo jest przekonana, że i wystrojowi karczmy i menu, w którym można znaleźć dziczyznę, trudno coś złego zarzucić.
Dlatego pani Ilona postanowiła wezwać na pomoc Magdę Gessler, która postawiła na nogi niejedną upadającą restaurację. Ale nawet Magda Gessler, która zna wszystkie "grzechy" polskich restauratorów zaniemówi, kiedy usłyszy o… carpaccio z dzika!
Jaka jest Magda Gessler? „To silna osobowość i zna się na tym, co robi”
źródło: TVN/x-news
Śledzik Żukowo - opinie
- Jestem bardzo zadowolona z obsługi i tego, co zamawiałam. Kelnerzy byli bardzo sympatyczni, a jedzenie było bardzo smaczne. co do ceny - przyzwoita -relacjonuje swoją wizytę w Śledziku pani Kasia.
-Pierogi z mięsem dzika wyśmienite!- mówi pan Krzysztof. -Uwielbiam dziczyznę, ale nie potrafię jej sam przyrządzić. W tym wydaniu jest znakomita. Palce lizać.
-Nie lubię flaków, śledzia i chyba nie mam odwagi zjeść dzika -mówi pani Aneta, która odwiedziła Śledzika po Kuchennych Rewolucjach. - Kucharz nie trafił w mój gust i smak, dlatego zamówię sałatkę z kurczakiem.
Śledzik Żukowo - menu
- Flaki wołowe na dziczyźnie z parmezanem w cenie 16 zł
- Śledzik w czterech odsłonach na chlebie razowym w cenie 15 zł
- Pierożki z farszem z ziemniaka fioletowego, sera koziego ze świeżym rozmarynem polane okrasą (8 szt)w cenie 19 zł
- Gołąbki z czerwonej kapusty z farszem z kaszy pęczak oraz mięsem z dzika, podawane z niokami buraczanymi w cenie 25 zł
- Pieczeń z dzika w borowikach z buraczkami zasmażanymi i 40zł fioletowymi ziemniakami w cenie 40zł
