4726,52 zł - dokładnie tyle wyniosło przeciętne wynagrodzenie brutto na Kujawach i Pomorzu w grudniu 2019 roku, co daje 3420,05 zł netto (o 8, 1 proc. więcej niż rok temu).
"Myląca miara statystyczna"
Nasz region zajął pod tym względem 13. lokatę w rankingu województw. Pensja była o 15,7 proc. niższa niż średnia w kraju (5604,25 zł). Najlepiej zarabiali pracownicy w Mazowieckiem (6402,10zł). Gorzej niż u nas wynagradzani byli w Warmińsko-Mazurskiem (4468,51 zł), Podkarpackiem (4499,99 zł) i Świętokrzyskiem (4560,77 zł).
- Tak zwana średnia krajowa to najbardziej myląca miara statystyczna - uważa Ewa Korecka, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy oraz prezes firmy FlexHR w Toruniu (doradztwo personalne, agencja zatrudnienia). - Wynagrodzenia w ostatnich kilku latach faktycznie wzrastały, co widać po co roku wyższej płacy minimalnej czy średniej krajowej. Ale czy za dzisiejszą pensję możemy kupić tyle samo litrów benzyny, kilogramów masła czy też bochenków chleba, co np. 10 lat temu? Tu już odpowiedź nie jest tak oczywista. Ludzie słysząc skróty myślowe "Polacy zarabiają coraz więcej", denerwują się i trudno się im dziwić. Zdecydowana większość ma swój rozum i kalkulować też potrafi. W kapitalizmie tak już jest, że część osób radzi sobie różnymi sposobami i potrafi zarabiać coraz więcej, a część nie i ich zarobki realnie spadają.
Jak GUS to robi, że sugeruje wyższe płace niż wskazują paski wynagrodzeń większości Polaków?
- W comiesięcznych publikacjach urząd bierze pod uwagę dane na temat firm zatrudniających ponad 9 osób - wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk w firmie doradczej HRE Investments. - Nie powinno ulegać wątpliwości, że w takich przedsiębiorstwach fundusze płac są przeważnie wyższe niż w mniejszych. Statystycznie rzecz biorąc w małych firmach wynagrodzenia są niższe.
Turek tłumaczy na przykładzie, jak wygląda "przelicznik GUS": - Załóżmy, że w firmie jest 13 pracowników, z których jeden zarabia 10 tysięcy miesięcznie, dwóch inkasuje po 5 tysięcy, a 10 osób dostaje tylko po tysiącu. Przeciętna płaca w tej firmie to niecałe 2308 zł. Średnia w tym przypadku nie mówi za wiele ani o zarobkach szeregowych pracowników, ani tym bardziej o zarobkach szefa. I choć powyższy przykład jest odrobinę przejaskrawiony, chodzi o pokazanie mechanizmu. Dane GUS są bowiem zaburzone w bardzo podobny sposób. I, co ciekawe, z badań urzędu wynika, że dwie trzecie zatrudnionych zarabia mniej niż wynika ze średniej.
No właśnie, jak to jest?
Od dziś czekamy na sygnały, ile naprawdę zarabiają mieszkańcy naszego regionu. Jak w poprzednich latach, stwórzcie z nami "Kujawsko-Pomorską Listę Płac" (podsumowujemy 2019 r.).
Czy w zeszłym roku wysokość Waszych dochodów zmieniła się? Jeśli np. dostajecie 500 plus czy załapaliście się na PIT dla młodych - również nas o tym poinformujcie. Prosimy o przesyłanie informacji według schematu: wiek, wykształcenie, lata pracy, miejsce zatrudnienia lub branża, stanowisko, miejscowość, wysokość pensji netto, czyli na rękę. Do tego prosimy dopisać, czy w ubiegłym roku otrzymali Państwo podwyżki, dodatki i bonusy. Jakie?
Prosimy o kwoty netto
Z kolei emerytów i rencistów prosimy o następujące dane: wiek, wykształcenie, lata pracy, miejsce zatrudnienia, wysokość świadczenia netto oraz o ile więcej pieniędzy otrzymali oni w 2019 roku.
Liczymy, że informacjami o dochodach podzielą się także prowadzący własne firmy.
Gwarantujemy anonimowość!
Można wysyłać do nas listy ("Gazeta Pomorska", ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz, dopisek: Kujawsko-Pomorska Lista Płac 2020), e-maile ([email protected]) lub zadzwonić (52 326 31 86).
* Gdy zbierzemy dane, opublikujemy nasz wspólny raport płacowy.
