Spis treści
28 stycznia 2025 r. Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski oraz Sławomir Szymański, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego urzędu wojewódzkiego w Bydgoszczy, odwiedzili powiat świecki. Dominującym powodem wizyty były obowiązki, wynikające z ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Objazd po powiecie świeckim poprzedziła konferencja prasowa.
Muszą zapewnić ludności wodę i żywność na trzy dni
- Wizytujemy powiat świecki jako jeden z ważniejszych w województwie, powierzchniowo największy, liczący około stu tysięcy mieszkańców, stąd liczba wyzwań jest bardzo duża i nie da się ich zrealizować bez udziału samorządu - podkreślał wojewoda. Zwracał przy tym uwagę na rolę starostów:
- Muszą być gotowi na czas sytuacji kryzysowych, bo nie da się ich przewidzieć, jak np. w czasie powodzi na Dolnym Śląsku. Zgodnie z ustawą, wiele kwestii musi być na taki wypadek zabezpieczonych, np. zapewnienie ludności wody i żywności na trzy dni czy schronienia dla 25 procent mieszkańców na wypadek wojny
W powiecie świeckim jest wiele zagrożeń
Wojewodowie odpowiadają za inwentaryzację schronów, a nawet przedsiębiorstw, z którymi samorządy mogłyby zawierać porozumienia, żeby - w razie potrzeby - były w gotowości. - Jednak w pierwszej kolejności przeszkoleni zostaną wszyscy samorządowcy - zapowiedział wojewoda.
Starosta świecki Paweł Knapik podkreślił, że na terenie jego powiatu występuje wiele potencjalnych zagrożeń: duże rzeki; magistrale kolejowe, którymi przebiega transport materiałów niebezpiecznych oraz kluczowe drogi. - Trzeba powiedzieć, że na ten moment wyzwania wynikające z ustawy przerastają samorządy. Ale jesteśmy po to, żeby być świadomym niedociągnięć i podejmować rękawicę, czyli wdrażać procedury, które to zmienią - powiedział Knapik. Jedną z nich ma być przeznaczenie części dawnych budynków po Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu na magazyn ochrony ludności, gdzie byłyby gromadzone zasoby na czas kryzysu, np. woda.
Sławomir Szymański uzupełnił, że samorządy czekają na akty wykonawcze do ustawy o obronie cywilnej. - W tej chwili jest procedowanych aż 18 rozporządzeń, które uregulują wiele kwestii, np. jak powinny wyglądać schrony i budowle ochronne - dodał.
- Istotne jest, że ustawa kładzie nacisk na budowanie świadomości społecznej, bo najlepsze przepisy nigdy nie zastąpią zdrowego rozsądku i naszych umiejętności odnalezienia się w trudnych sytuacjach.
Mają jeden schron w Laskowicach
Temu też mają służyć szkolenia samorządowców. - Niecierpliwie czekamy na rozporządzenie, które będzie regulowało kwestie tych szkoleń. Wnioskowaliśmy, żeby opierały się one również o uwarunkowania lokalne, bo inaczej wygląda sytuacja w naszym regionie, a inaczej na Śląsku - przekazał Szymański.
Tymczasem trwa inwentaryzacja obiektów, które można szybko zaadaptować na potrzeby ustawy. - W powiecie świeckim jest jeden schron w Laskowicach, ale trudno ocenić, czy jego stan techniczny i wyposażenie zdałyby egzamin. Mamy wiele miejsc wskazanych jako miejsca ukrycia i w najbliższych miesiącach będziemy weryfikować stan tych obiektów - zapowiedział starosta świecki.
- Nie ma kraju na świecie, który byłby zagwarantować schronienie dla stu procent swojej ludności, ale też nie ma takiej potrzeby - podkreślał wojewoda. - Doświadczenia z Ukrainy pokazują, że nie ma wojny, która wymaga, żeby nagle wszyscy musieli schować się pod ziemię.
Ustawa w znacznie zaangażuje jednostki straży pożarnej. - Dlatego mają być solidnie wzmocnione etatowo, rozbudowany też zostanie system ostrzegania - dodał Michał Sztybel.
