Kujawsko-pomorskie urzędy skarbowe lubią firmy, a te pięć jest szczególnie przyjaznych biznesowi [zdjęcia]

Kujawsko-pomorskie urzędy skarbowe lubią firmy, a te pięć jest szczególnie przyjaznych biznesowi [zdjęcia]

Urzędnik powinien choć przez chwilę poprowadzić firmę - twierdzą kujawsko-pomorscy przedsiębiorcy, którzy wypełnili ankietę na temat pracy skarbówki. Jednak, ich zdaniem, pięć urzędów w regionie jest wyjątkowo przyjaznych biznesowi.

Trzeba iść do urzędu, a czas to pieniądz

Właścicielom lokalnych firm marzy się załatwianie spraw drogą elektroniczną, w tym m.in. decyzji o niezaleganiu. Skarżą się, że strona Krajowej Administracji Skarbowej nie jest czytelna i nie można na niej znaleźć telefonów do konkretnych osób. Chcieliby, by w urzędach były bankomaty, płatność kartą, klimatyzacja, windy i więcej miejsc parkingowych. Podkreślają, że jest w nich stanowczo za mało pracowników, którzy bezpośrednio obsługują interesantów, więc wizyty przedłużają się, a czas to pieniądz.

- Nie mogę jednak narzekać na III Urząd Skarbowy w Bydgoszczy - powiedziała nam właścicielka bydgoskiej firmy z branży telekomunikacyjnej. - Miałam kłopot z przesłaniem JPK_VAT. Zadzwoniłam, a pracownik, który odebrał telefon dokładnie i cierpliwie mi wszystko wytłumaczył i już nie mam problemów z tym plikiem.

Podczas spotkania przedsiębiorców (21 czerwca) z naczelnikami urzędów skarbowych, zorganizowanego przez Lożę Bydgoską Business Centre Club w dawnym kinie „Pomorzanin” w Bydgoszczy, dyskutowano również o zmianach podatkowych w związku z reformą Administracji Skarbowej. Firmy dobrze oceniają, że służba celna, administracja podatkowa i kontrola skarbowa zostały scentralizowane i przekształcone w Krajową Administrację Skarbową.

- KAS na pewno pomaga skuteczniej walczyć z oszustami podatkowymi - mówił dr Krzysztof Matela, kanclerz Loży Bydgoskiej i wiceprezes BCC. - Jednak zdarza się, że firmy długo czekają na zwrot VAT, a czasami są zmuszone kredytować biznes. Powszechnie wiadomo, że to sposób na finansowanie potrzeb państwa. Ponadto, w sytuacji, gdy mamy współodpowiedzialność w płaceniu VAT, uczciwi przedsiębiorcy są winni za tych, którzy podatku nie odprowadzili. Mogą także zupełnie przypadkiem znaleźć się w łańcuchu dostaw, w których gdzieś na drodze pojawia się oszust. Polska nie jest krajem z wysokimi podatkami, gdzie indziej są większe stawki, ale mamy bezsensownie skomplikowany system ich poboru.

Krzysztof Węckowski, naczelnik Urzędu Skarbowego w Sępólnie Krajeńskim bronił urzędników tłumacząc, że tylko wykonują swoją pracę: - Wszystkim nam zależy, by firmy zarabiały jak najwięcej, bo wtedy i one się cieszą, i państwo, które ma więcej pieniędzy z podatków.

Urzędnik skarbowy z Włocławka (nazwisko znane redakcji) nie wierzy w przypadki, że przedsiębiorcy, którym uda się coś kupić tanio, by sprzedać np. z 400 proc. zyskiem, nie podejrzewają, że w tym łańcuchu dostaw może być coś nie tak. Powinni to podejrzewać.

Pięć przyjaznych urzędów

Przy okazji tego spotkania rozstrzygnięto XVI edycję konkursu BCC „Urząd skarbowy przyjazny przedsiębiorcy”. Wśród nich znalazły się: Kujawsko-Pomorski Urząd Skarbowy w Bydgoszczy, Urząd Skarbowy w Sępólnie Krajeńskim, Urząd Skarbowy w Brodnicy, III US w Bydgoszczy i I US w Toruniu.