Ale te miejsca trzeba uszanować jako świadectwo naszej niełatwej historii. Dlaczego średniowieczne zamki popadły w ruinę? Odpowiedź nie jest – jak mogłoby się wydawać – prosta. Pierwsza jaka się niejako automatycznie się nasuwa to taka, że padły ofiarą wojen, mury skruszone zostały ogniem armat (a takie używane były już na początku XV w.), wnętrza wypalone przez wycofujące się wojska.
Co ciekawe, podczas wojen polsko-krzyżackich w XIV i XV stuleciu, jakkolwiek krwawych i niszczycielskich, gdy zamki przechodziły z rąk do rąk, warownie były zwykle (choć nie zawsze) szybko odbudowywane. Po II pokoju toruńskim, kiedy całe Pomorze Gdańskie i duża część Prus (w tym ziemia chełmińska) znalazły się w granicach zwycięskiej Korony polskiej, pokrzyżackie zamki stały się siedzibami królewskich starostów lub polskich biskupów, ośrodkami lokalnej władzy.
To też może Cię zainteresować
Zamki popadły w większości w stałą ruinę dopiero po przetoczeniu się przez kraj szwedzkiego walca wojennego w latach 1655–1660 (zwanego potopem), gdy najeźdźcy rabowali wszystko co cenne i systemowo wysadzali w powietrze lub palili obiekty obronne oraz gospodarcze (np. młyny wodne).
Cios bez świadomości konsekwencji
Kolejny cios, można rzec nokautujący, wyszedł ze strony zaborcy, gdy zachodnia część Rzeczypospolitej została w roku 1772 zaanektowana przez królestwo Prus. Dawne zamki krzyżackie i polskie zaczęto systematycznie rozbierać, wykorzystując ogromne ilości cegieł na budowę pruskich twierdz, a także kamienic w rozwijających się lub doświadczających pożarów miastach.
Nie było wtedy świadomości historycznej, w tym tej, że jest to w dużej części dziedzictwo niemieckie, co zmieniło się dopiero w XIX wieku. Zanim ta świadomość narodziła się, w zdecydowanej większości rozebrano wielkie warownie w Rogóźnie – Zamku, czy Grudziądzu. Do gołej ziemi rozebrano ruiny zamków w Bydgoszczy i Unisławiu, a po tucholskim, wąbrzeskim czy starogrodzkim zostały tylko relikty.
W tych miejscach regionu po zamkach zachowały się jedynie niewielkie ruiny - zdjęcia
Zapraszam na przegląd tego, co ostało się ze średniowiecznych zamków krzyżackich i polskich, nie tych ogólnie znanych i podziwianych, ale przeciwnie – nie znajdujących się na popularnych szlakach architektury gotyckiej. Ruiny, bądź jedynie miejsca po tych budowlach, opisujemy w porządku alfabetycznym. Szczegóły w poniższej galerii.
