Kujawsko-Pomorskie. W tych miejscach w naszym regionie jest najwięcej schronów dla ludności cywilnej. Zobaczcie!

Z danym Państwowej Straży Pożarnej i wynika, że w Kujawsko-Pomorskiem mamy około 11 tys. miejsc, w których można się schronić się przed zagrożeniem wojennym. To nie tylko specjalnie wybudowane, bardzo wytrzymałe schrony hermetyczne, w których można przetrwać skutki wybuchu bomby atomowej (tych jest mało), ale przede wszystkim miejsca doraźnego schronienia, jak piwnice czy podziemne garaże.

- Z naszych szacunkowych danych wynika, że w regionie jest 10 tysięcy 779 takich obiektów, ale jest to zbiór otwarty, bowiem wciąż sprawdzamy kolejne lokalizacje. Dlatego ostatecznej liczby jeszcze nie znamy. Te już sprawdzone miejsca to 9198 obiektów, czyli 85,3 procent z szacowanej całości – mówi "Gazecie Pomorskiej" bryg. Małgorzata Jarocka- Krzemkowska, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Strażacy skontrolowali też 213 budowli typowo ochronnych spośród 321 znajdujących się na oficjalnej liście wojewody kujawsko-pomorskiego (wydziałów zarządzania kryzysowego). To 66,4 proc. całości z listy wojewody.

Najwięcej jest schronień - 8100, typowych schronów tylko 66, ukryć doraźnych – 85. To dane na dziś, bowiem kontrole trwają.
Wszystkie dane trzeba będzie później zweryfikować, a to oznacza, że strażacy są mniej więcej w połowie swej pracy.

Gdy praca strażaków zostanie zakończona (tak się dzieje w całym kraju), a zdaniem Macieja Wąsika, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji - będzie to już w grudniu, powstanie aplikacja na telefon, którą będzie mógł pobrać każdy Polak i posłużyć się nią w razie zagrożenia. Po włączeniu GPS pokaże lokalizację. Będzie też mogła przekazywać informację o zagrożeniach Polakom.