Kulson - o co chodzi?
Sprawa z Kulsonem ma swój początek 11. listopada w czasie Marszu Niepodległości. Członkowie Obywateli RP próbowali zablokować tą manifestację. Musiała interweniować policja, która usunęła spod warszawskiego Muzeum Narodowego 40 osób.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Kulson - marsz niepodległości
Do internetu trafiło nagranie w czasie tej interwencji. Na filmiku widać, jak mundurowi siłą próbują wsadzić do radiowozu jedną z kobiet. Na nagraniu słychać słowa, wypowiadane przez jednego z policjantów. I tutaj pojawiają się różne interpretacje.
Osoby, które wówczas protestowały twierdzą, że funkcjonariusz powiedział do kobiety "Siadaj, k***o!" Policja szybko zareagowała na te doniesienia. Dzień później na oficjalnym profilu na Twitterze pojawił się wpis takiej treści: "Wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań."
Dzisiaj o godzinie 11 na specjalnej konferencji prasowej został zaprezentowany "najsłynniejszy policjant w Polsce", czyli Kulson. Policja poinformowała, że za pomocą specjalistycznego sprzętu potwierdziła, że ze strony funkcjonariuszy nie padły żadne niecenzuralne słowa.
Kulson to policjant Mateusz z dziewięcioletnim stażem z oddziału prewencji. Policjant, który wydał mu polecenie to Michał, dowódca plutonu oddziału prewencji. Funkcjonariusze potwierdzili, że w czasie interwencji nie padły żadne niecenzuralne słowa.
Info z Polski - przegląd najważniejszych informacji z kraju - 9.11.2017