https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kulturalny szturm na zamek w ruinie

Aleksandra Siedlikowska
Na razie mało kto odwiedza ruiny zamku. Bo i nie ma po co?
Na razie mało kto odwiedza ruiny zamku. Bo i nie ma po co? Lech Kamiński
Zamek krzyżacki ma znów tętnić życiem i przyciągać turystów. Tak jak Dwór Artusa ma stać się niezależną, z własnym budżetem i dyrektorem, instytucją kultury.

Potężną twierdzę, wciśniętą między Stare i Nowe Miasto, zbudowali w XIII wieku Krzyżacy. W 1454 roku, zbuntowani przeciw nim toruńscy mieszczanie, zburzyli warownię.

Zmarnowane czterdzieści lat

Dziś po dawnej twierdzy zostały tylko ruiny. Miejsce, które powinno przyciągać turystów jest martwe. W 1966 przez rok działała instalacja, dzięki której możliwe były pokazy typu "Światło i dźwięk". Od tamtej pory minęło 40 lat, a w toruńskich ruinach nadal nic się nie dzieje.

Zamiast przyciągać, turystów odstrasza również restauracja "Zamkowa". Z planowanej przez właściciela lokalu, którym są Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe, zamiany restauracji w kasyno, nic nie wyszło. Oferta dla turystów wciąż jest uboga. Poza możliwością zwiedzenia źle oświetlonych lochów i strzelania z łuku, w ruinach zamku brakuje atrakcji. Szkoda, bo Toruń z roku na rok odwiedza coraz więcej gości. Nasuwa się pytanie, czy można jakoś ożywić zamkowe ruiny?

Centrum Kultury Zamek Krzyżacki

Okazuje się, że tak. Być może zamek będzie miał już niedługo nowego gospodarza. W ubiegłym roku spod ręki miejskiego konserwatora zabytków wyszedł projekt programu promocyjno-przestrzennego dla ruin zamku. Projekt nie wszedł jednak jeszcze w życie.

Urząd Miasta szykuje kolejną niespodziankę. W planach jest utworzenie nowej miejskiej instytucji kultury "Centrum Kultury Zamek Krzyżacki". Jeśli spotka się on z aprobatą radnych, zostanie ogłoszony konkurs na dyrektora instytucji, którego zadaniem będzie przedstawienie trzyletniego programu zagospodarowania ruin.

Jak poinformował nas Grzegorz Grabowski, dyrektor Wydziału Kultury magistratu głównym celem powstania Centrum ma być wyeksponowanie walorów tego miejsca. Konieczna jest restauracja i zabezpieczenie murów, a wszystko po to, by ożywić zamek i przyciągnąć turystów.

Pierwsze koncepcje dotyczą przede wszystkim działalności kulturalnej i promocyjnej. Być może za jakiś czas ruiny staną się miejscem imprez kulturalnych, festiwali. Przewidziana jest także modernizacja "Zamkowej". Jej właściciel prawdopodobnie będzie musiał zmienić wygląd lokalu tak, aby komponował się on z gotycką scenerią zamku. Niewykluczone także, że "Zamkowa" udostępni zwiedzającym taras widokowy.

To czy powstanie Centrum zależy od radnych. Będą w tej sprawie dyskutować już pojutrze.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska