Grochem o ścianę
W Inowrocławiu, mimo wielu apeli, duża część właścicieli wyprowadza swoje pieski bez smyczy i kagańców. Czworonogi nie tylko są zagrożeniem dla przechodniów, ale przede wszystkim załatwiają swoje potrzeby gdzie popadnie. Żaden z ich panów do sprzątnięcia odchodów raczej się nie garnie. Tymczasem decydując się na zakup psa, trzeba być świadomym także i obowiązków, które są efektem posiadania czworonożnego przyjaciela. Jednym z nich jest sprzątanie po piesku, który załatwia swe potrzeby w miejscach publicznych.
Mandatem we właściciela
Inowrocławska Straż Miejska wypowiada wojnę właścicielom, którzy nie sprzątają po psach. - Nie będzie pobłażania. Nie będziemy też stosować upomnień. Posypią się dotkliwe mandaty - zapowiadają strażnicy.
Za wyprowadzenie psa bez smyczy i kagańca oraz za to, że nie sprząta się po czworonogu, można otrzymać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. W Inowrocławiu dolną granicą będzie jednak 200 złotych. Na mniej nie ma co liczyć. Tak więc, właścicielom piesków radzimy, aby wychodząc na spacer z pupilami pamiętali o smyczy, kagańcu i woreczku foliowym na... W odpowiedni sprzęt do sprzątania można zaopatrzyć się także w inowrocławskim ratuszu.
Dokupią odkurzacze
Wszystkich właścicieli, którzy nie sprzątają po psach ukarać się jednak nie da. Miasto postanowiło więc inwestować w sprzęt mechaniczny do sprzątania psich kup. W maju ubiegłego roku nabyło specjalny odkurzacz, który pochłania z chodników i trawników pozostałości po psiej toalecie. W br. urządzeń takich będzie jeszcze więcej. - Już zamówiliśmy dwa kolejne odkurzacze, za które zapłacimy dwadzieścia tysięcy złotych. Pracować będą one przede wszystkim w Solankach oraz na skwerach - mówią urzędnicy.