https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kupujesz na wyprzedażach? Nie złap się na takie sztuczki

Małgorzata Wąsacz
Kupujesz na wyprzedażach? Nie złap się na takie sztuczki
Kupujesz na wyprzedażach? Nie złap się na takie sztuczki Jarosław Pruss
W szale zimowych wyprzedaży, często tracimy głowę.

- Przed sylwestrem kupiłam sukienkę, w której miałam powitać nowy rok. Niestety, już podczas przymierzania w domu, zaczęły z niej odpadać cekiny. Pod nimi widać było brzydkie, białe plamy. Następnego dnia poszłam do sklepu, by złożyć reklamację. Sprzedawczyni powiedziała mi, że skoro sukienka była przeceniona, to prawo do reklamacji mi nie przysługuje. Zdziwiłam się, ale jej uwierzyłam i wróciłam do domu. Wczoraj koleżanka z pracy powiedziała mi, że zostałam oszukana i że mam iść walczyć o swoje prawa - mówi pani Marlena z Bydgoszczy.

Inny Czytelnik opowiada: - Byłem w szoku, gdy sprzedawca nie chciał mi przyjąć wadliwego dekodera, bo nie miałem opakowania. Przecież w umowie nie jest napisane, że mam je trzymać!

Gratis musi być za darmo

Niestety, podobnych sztuczek, jakie stosują sprzedawcy, jest więcej. Dlatego też, zanim wybierzemy się na zakupy, warto poznać swoje prawa.

Małgorzata Cieloch,_rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w_yjaśnia, że kupując na wyprzedaży mamy tyle samo praw, co w przypadku zakupu po cenie regularnej. Zatem przeceniony towar również możemy reklamować. Mamy na to dwa lata od dnia zakupu. - Reklamację składamy w sklepie, w którym zrobiliśmy zakupy. Najlepiej, by była ona na piśmie - zaznacza Małgorzata Cieloch.
Jak dodaje, opakowanie nie jest konieczne do złożenia reklamacji. Zatem sprzedawca nie może go od nas wymagać.

Uważajmy też na rzekome gratisy. Często wcale nie są bezpłatne. Np. kupując w komplecie szczoteczkę i pastę do zębów zapłacimy więcej niż wtedy, gdy te same produkty weźmiemy osobno. Towar oznaczony jako gratis musi być bezpłatny.

Pamiętajmy też, że cena podana na półce lub na metce jest obowiązującą. W związku z tym mamy prawo kupić produkt po tej właśnie cenie. Dlatego, jeśli przy kasie okaże się, że produkt jest droższy, to domagajmy się, by sprzedano go nam po cenie, która widnieje na półce czy metce.

Wybierz, co chcesz

Od 25 grudnia obowiązują nowe, korzystniejsze dla kupujących przepisy konsumenckie. Dotyczą one m.in. reklamowanych produktów. - Przy sprzedawcy możemy od razu wybrać, czego oczekujemy: naprawy, wymiany towaru czy zwrotu pieniędzy - wyjaśnia Agnieszka Serlikowska, starszy specjalista w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy. Wcześniej było tak, że w pierwszej kolejności mogliśmy domagać się wymiany towaru na nowy lub naprawy, a w drugiej kolejności - obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy.

Ucieszą się też osoby, które kupują w sieci. Po zmianie przepisów mają aż 14 dni na odstąpienie, bez podania przyczyny, od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość. Wcześniej było to 10 dni.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MARCIN.ino
PAMIĘTAJCIE IŻ ROBIĄC ZAKUPY W SKLEPIE STACJONARNYM NIE MACIE PRAW DO ZWROTU TOWARU JAK TO JEST W PRZYPADKU ZAKUPU NA ODLEGŁOŚĆ!!! PROPONUJĘ REDAKCJI ABY PISZĄC TAKI TEMAT O TYM RÓWNIEŻ PRZYPOMINAŁA!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska