www.pomorska.pl/lipno
Więcej informacji z Lipna na stronie www.pomorska.pl/lipno
Dzięki kuratorom, mającym pieczę nad rodzinami, nie bardzo radzącymi sobie w życiu, ujawniane są liczne nieprawidłowości. Zaledwie kilka dni temu właśnie kuratorka zaalarmowała policję o mamusi, mającej prawie trzy promile alkoholu, która opiekowała się dwojgiem małych jeszcze dzieci, w tym niepełnosprawną córką.
Na ogół kuratorzy traktowani są przez podopiecznych jako "przyjaciele domu", osoby mogące przyjść rodzinie z konkretną pomocą. Taka jest zresztą ich rola.
Tymczasem coraz częściej podopieczni pozwalają sobie na atakowanie kuratorów w niewybredny sposób. Jeden z mieszkańców na widok społecznego kuratora... chwycił siekierę i spuścił psy z łańcucha. Groził w dodatku pozbawieniem życia. Kuratorowi nie pozostało nic innego, jak ratować się ucieczką.
To już trzeci w tym roku przypadek ataku na kuratora społecznego Sądu Rejonowego w Lipnie - wynika z ustaleń miejscowej prokuratury. Agresywnym podopiecznym grozi do trzech lat pozbawienia wolności.