Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwesta na najstarszym cmentarzu w mieście. Przez 7 godzin ponad 50 znanych torunian zbierało pieniądze

Alicja Wesołowska
fot. Anna Wojciulewicz
- Całe rodziny wrzucają do naszych skrzynek datki - mówi Stefania Sieracka, jedna z kwestujących. - W ten sposób wspólnie ratujemy najpiękniejsze nagrobki.

Torunianie kwestują już od 7 lat. Politycy, aktorzy, muzycy, strażacy - ponad 50 znanych mieszkańców miasta co roku 1 listopada wyrusza na cmentarz św. Jerzego z metalowymi skarbonkami. W tym roku zbierali pieniądze na konserwację pomnika prof. Mieczysława Limanowskiego.

Grosik na nagrobek

- Ludzie chętnie sięgają po portfele - przyznaje Stefania Sieracka z Towarzystwa Miłośników Torunia. - Do naszych skrzynek trafiają nie tylko złotówki czy dwuzłotówki, zdarzają się także banknoty. Torunianie podchodzą do nas całymi rodzinami.

Dlaczego? - Bo trzeba - mówi krótko Anna Spychała, torunianka, która wzięła udział w tegorocznej kweście. - Najładniejsze groby niszczeją, najwyższy czas, żeby ktoś się nimi zajął. Dlatego już od paru lat dorzucam swoich parę złotych.

Od początku w akcji biorą udział znani torunianie. Ze skarbonką po cmentarzu chodził nawet Michał Zaleski, prezydent miasta. - Grosik na nagrobek! - wołał radny Waldemar Przybyszewski, potrząsając metalową puszką. Nie zabrakło też aktorów teatru im. Horzycy. Kwestowali nawet strażacy. - Spodziewałem się, że zobaczę mundurowych - przyznaje Bogdan Makowski, który też wrzucił pieniądze do puszki. - Ale nie myślałem, że prezydent także będzie stał ze skarbonką.

Pieniądze wrzucali nie tylko torunianie. - Rzadko jestem w tym mieście - przyznaje Janusz Skinder. - Ale takie akcje są potrzebne, więc i ja wrzuciłem co nieco do skarbonki. Stare groby to często prawdziwe dzieła sztuki, nie to, co współczesne nagrobki. Trzeba więc o nie dbać.

Niektórzy torunianie chcieliby nawet, by kwestę rozszerzyć na inne miejskie cmentarze. - Ten jest największy i najstarszy, ale zapomnianych nagrobków jest wiele - mówi Krystyna Kwiatkowska, emerytka z Torunia. - Dzieła sztuki są także na innych cmentarzach.

Takie nasze toruńskie Powązki

Kwesty na najstarszej toruńskiej nekropolii od 7 lat organizują wspólnie Towarzystwo Miłośników Torunia i Urząd Miasta. Do tej pory udało się odnowić już 16 pomników nagrobnych. Odrestaurowano miejsca pochówku m.in. takich postaci jak Władysław Szuman czy Johann Ephraim Wessel.

Dzięki hojności torunian studenci konserwatorstwa pod nadzorem prof. Jadwigi Łukaszewicz odnowili też m.in kwaterę rodzinną Leona i Wandy Szumanów (6 pomników) i nagrobek Mariana Doerffera. Zeszłoroczna zbiórka pozwoliła na oczyszczenie nagrobka ks. Heliodora Grzymały-Łaszewskiego i Otto Steinborna - pierwszego prezydenta Torunia II Rzeczypospolitej.

W tym roku zbieramy na odnowę pomników prof. Mieczysława Limanowskiego, geologa i geografa oraz prof. Bronisława Jamontta, malarza i wykładowcy wydziału sztuk pięknych Uniwerytetu Mikołaja

Kopernika. Ile pieniędzy potrzeba?

- Trudno to jednoznacznie określić - przyznaje Waldemar Przybyszewski. - Potrzeby są ogromne, cmentarz św. Jerzego to przecież takie nasze toruńskie Powązki. Zobaczymy, ile uzbieramy. Potem Towarzystwo Miłośników Miasta zdecyduje, jak podzielić pieniądze.

Jaką kwotę udało się zebrać kwestującym - tego dowiemy się za kilka dni, kiedy członkowie Towarzystwa Miłośników Torunia policzą zawartość wszystkich skarbonek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska