Łabiszyn. Podsumowanie kadencji Jacka Idziego Kaczmarka. Burmistrza nachodziły refleksje

Z pewnością zachwiało mieszkańcami gminy Łabiszyn. W spokojnej dotąd gminie, nagle wydarzyło się coś o czym długo i sporo dyskutowano. Znalazła się grupa osób, które zaczęły głośno mówić o ty, że nie podobają im się rządy włodarza. Zarzucano mu m.in. likwidację Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, której skutkiem była podwyżka cen i usług wywozu śmieci, zamiar prywatyzacji ośrodka zdrowia, brak lekarzy specjalistów, wyprzedaż majątku gminy poniżej ich wartości rynkowej, brak przygotowanych terenów pod inwestycje czy nieracjonalne zarządzanie oświatą w gminie.

W wyniku referendum burmistrz nie został odwołany, ale Jacek Idzi Kaczmarek przyznaje, że w tym "gorącym czasie" nachodziły go refleksje. Stwierdza też, że referendum to jego zdaniem "złe rozwiązanie demokracji". Powód? - Bo to nie ma nic wspólnego z dobrem gminy - twierdzi. Wprowadza niepotrzebne emocje i jeśli już raz do niego doszło, później może pojawić się nawet co roku. Jego zdaniem czas oceniania dokonań władzy i rozliczeń powinien odbywać się w okresie przedwyborczym, a nie w drodze referendum.

Ale rządy Jacka Idziego Kaczmarka upływają nie tylko w cieniu referendum. Co udało się zrealizować w gminie? Największą inwestycją było skanalizowanie Nowego Rynku. Dużo zmian zaszło w oświacie. Wybudowano dwie sale gimnastyczne, jedną w Lubostroniu, drugą w Łabiszynie, szkoły przeszły sporo remontów, pojawiły się nowe miejsca przedszkolne w Łabiszynie i w Lubostroniu, do użytku oddano nowe mieszkania np. dziesięć w budynku Dworca PKS. Ostatnio łabiszyńska straż pożarna wzbogaciła się o nowy wóz. Zmodernizowano kilka ulic m.in. Rzemieślniczą, Cichą, Jasną, Poznańską, rozpoczęto od dawna zapowiadaną modernizację zabytkowej Wyspy.

Warto wspomnieć przy okazji, że znajdujące się tam gotyckie piwnice, zostały wydzierżawione. Dalej wyremontowano kilka wiejskich świetlic i wiejskich dróg. Remontów tych ostatnich, życzeniem mieszkańców mogłoby być więcej, ale niestety kasa gminy nie pęka w szwach.

Niestety nie rozpoczęto budowy wodociągu we Władysławowie. Nikt nie przewidywał, że firmie projektowej uzgadnianie dokumentacji zajmie prawie dwa lata. Znalazło się za to unijne dofinansowanie do inwestycji w kwocie 3 mln 100 tys. złotych.

Czy Jacek Idzi Kaczmarek chce po raz czwarty trzymać stery w gminie. - Będzie pan startować w najbliższych wyborach samorządowych?- zapytaliśmy się. Z ust Jacka Idziego Kaczmarka niestety nie usłyszeliśmy, ani tak, ani nie. Dowiemy się o tym " w swoim czasie".