MKTG SR - pasek na kartach artykułów

...łamią prawa pracowników

Agnieszka Domka-Rybka
Rys. Monika Wieczorkowska
- To robota ponad ludzkie siły, przeszło 300 godzin w miesiącu. Szefowie dysponują dwoma grafikami: oficjalnym, fikcyjnym, dla inspektorów pracy i nieoficjalnym, który nas obowiązuje - alarmują pracownicy ochrony z Kujawsko-Pomorskiego.

Nasz dyżur na temat łamania praw pracowników wywołał ogromne emocje. Telefony nie milkły jeszcze przez kilka następnych dni. Dzwonili do nas przede wszystkim ochroniarze, którzy opowiadali, że pracują w karygodnych, urągających człowiekowi warunkach i robią to prawie za darmo. Jednak na siedzenie w domu - zupełnie bez pieniędzy - nie mogą sobie pozwolić.

Pomysłowi szefowie

Oto największe problemy ochroniarzy:
- Pracuję w agencji ochrony po 300 godzin w miesiącu - nocami, w niedziele i święta - za najniższą minimalną pensję.Zarabiam miesięcznie trochę ponad 600 zł - mówił Paweł z Bydgoszczy. - Oczywiście nie ma mowy o płaceniu za nadgodziny. W naszej firmie zdarzają się kontrole inspekcji pracy. Mało skuteczne, bo szef dysponuje dwoma grafikami: oficjalnym, który jest zgodny z prawem, aczkolwiek fikcyjny i nieoficjalnym, czyli obowiązującym pracowników ochrony. Często jesteśmy zastraszani.

Podobnie wypowiedziało się kilku innych pracowników tej samej agencji ochrony, np. pan Stefan zdradził, że szef miewa dziwne pomysły: - Zaproponował, że będzie nam płacił za harówkę ponad normę w takich przypadkach: 4,50 zł brutto na godzinę za pracę do 350 godzin miesięcznie, a jeśli będzie to więcej, dostaniemy pieniądze za nadgodziny. To była oczywiście nieoficjalna propozycja, w dokumentach mamy napisane, że pracujemy tylko 40 godzin w tygodniu. Kto nam pomoże?

Podobne skargi dotyczyły innych agencji ochrony. O sytuacji ochroniarzy powiadomiliśmy Państwową Inspekcję Pracy.

Beata Gołębiewska, zastępca okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy wyjaśnia na samym początku: - Już od dawna występujemy o zmianę przepisów, które dają wolną rękę pracodawcom. Podają oni często w umowie stawki godzinowe za pracę, więc ostatecznie może wyjść miesięcznie 899,10 zł brutto, czyli obecnie minimalna krajowa pensja. W sytuacji, gdy podwładny podpisze umowę z zaznaczeniem, że pracuje za minimalne wynagrodzenie, bez podawania stawek godzinowych, dodatek nocny mu się należy. Reguluje to ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Gołębiewska dodaje, że Kodeks pracy mówi wyraźnie: tydzień pracy w Polsce wynosi 40 godzin, a 48 z nadgodzinami, nie więcej.

Ponadto, zgodnie z art. 15 ustawy z 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu niepełnosprawnych (Dz. U. nr 123, poz. 123, poz. 776, ze zm.), czas pracy osoby zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności wynosi siedem godzin na dobę i 35 tygodniowo. Jednak zgodnie z artykułem 16 tej samej ustawy, przepisów tych nie stosuje się do osób zatrudnionych przy pilnowaniu.

Były kontrole

- W 2005 roku przeprowadziliśmy kontrole w dwóch firmach, na które wskazują Czytelnicy, w jednej byliśmy aż cztery razy - wspomina Gołębiewska. - Stwierdzaliśmy nieprawidłowości, kierowaliśmy do pracodawców decyzje i wnioski, które realizowano. Ludzie pracowali w godzinach nadliczbowych, za które wypłacano należne świadczenia. W tym roku skarg na te firmy nie było.

- Jeśli w pracy obowiązują dwa grafiki, musimy mieć na to dowód. Prosimy pracowników o wskazanie, jak dotrzeć do nieoficjalnych grafików - podsumowuje Gołębiewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska