https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łatanie Diabła

Tekst i fot. Dariusz Nawrocki
Trwają prace remontowe zamku "Diabła Weneckiego". Widać postępy. Mur od strony jeziora jest już połatany. - Korzystamy z dobrej pogody. Nie pada. Nie ma mrozu. Jest idealnie - mówi dyrektor Muzeum Ziemi Pałuckiej, Urszula Nowicka.

     Prace prowadzone są od września. Nadzoruje je Tamara Zajączkowska, pracownik Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Bydgoszczy. Antoni Staniszewski niemal nie rozstaje się z murami zamku. Sześć lat pracował z doktorem Czesławem Sikorskim przy odrestaurowaniu tych murów. Zamek zna jak własne mieszkanie. - Bardzo dokładnie trzeba wymyć pozostałości po starej zaprawie, by po czasie mury znowu nie zaczęły pękać - tłumaczy. Dziury wypełniane są fragmentami cegieł "lepionych" cementem. W pracach pomaga mu pracownik muzeum, Piotr Mejza. - W miarę możliwości staramy się to robić własnymi środkami. Razem z kierownik oddziału w Wenecji, Małgosią Ratajczak, przekazaliśmy nasze prywatne cegły z rozbiórki - opowiada pani dyrektor. Dziury w murach zamku były ogromne. Zamek stanowił zagrożenie dla turystów. Pani dyrektor nie ma wątpliwości, że po remoncie będzie jeszcze większą atrakcją Wenecji.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska