https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łatanie dziur to syzyfowa praca, która pochłania ogromne pieniądze!

(dxc)
Tak po roztopach wyglądała droga powiatowa w Grabowcu.
Tak po roztopach wyglądała droga powiatowa w Grabowcu. Nadesłane
Łatanie wyrw to syzyfowa praca? Janusz Różański, szef Powiatowego Zarządu Dróg: - Trochę tak, ale trasy muszą być przyjezdne.

- Mamy multum pracy. Staramy się w pierwszej kolejności doprowadzać do porządku te trasy, na których jest największy ruch - mówił Różański. Do takich, bez dwóch zdań, należy droga Grudziądz-Dębieniec.
Korzysta z niej m.in. pan Waldemar, który ma już dosyć dziur, nierówności, łat.

Przeczytaj także: Grudziądz. Droga przez mękę prowadzi do... garaży
- Najgorzej jest w miejscowości Piaski. Przydałby się kompleksowy remont tej drogi - napisał w skierowanym do "Pomorskiej" mailu.

Powiatu nie stać na modernizację tego traktu, dlatego drogowcy skupiają się jedynie na cząstkowych remontach. - Ubytki zostały już uzupełnione. Na razie "na zimno". W kwietniu, gdy zrobi się cieplej, dziury wypełnimy gorącą masą - zapewnił szef Powiatowego Zarządu Dróg.

O remoncie, będącej w tragicznym stanie drogi marzą też mieszkańcy Grabowca (gmina Grudziądz). - Po roztopach nie mogliśmy tędy przejechać. Nie ma odwodnienia, więc powstało jedno wielkie bagno - alarmowała pani Aleksandra. Różański: - Pracują tam ekipy. Droga jest przejezdna. Dziury są zasypane kamieniem. Ale modernizacji nie ma w planach.

Problem był także na drodze Radzyń Chełmiński - Gziki. - Już jest lepiej - wyjaśnił szef PZD.

W tym roku, na remonty cząstkowe powiat przeznaczy około 988 tysięcy złotych. - To podobna kwota do tej z ubiegłego roku- uznał Różański. Na przebudowy zarezerwowano ponad 3 mln zł. Zmodernizowana ma zostać trasa Zielnowo- Gziki oraz fragmenty dróg: Święte-Plesewo, Słup-Linowo.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
a ja zapraszam się przejechać drogą do Wielkich Lnisk jest tam taka piękna droga ze nie wiadomo jak tam jechać dziura za dziurą ze kur...a mnie bierze jak tam jadę a te klejenie dziur to proponuję firmie drogowej żeby sobie mózg za lepili a później te dziury

To prawda. Droga od Grudziądza przez Wielkie Lniska jest fatalna. Codziennie przejeżdżam tamtędy do pracy. Przez czwartek i piątek zaczęli od strony Małych Lnisk łatać dziury, ciekawe jednak czy na tym zakończą, czy będzie kładziona inna nawierzchnia tak jak jest dalej w stronę Gruty.
p
phu
Nie mniej pretensji do firm, tylko do tych co zlecają takie rozwiązanie sprawy, a co pochłania masę pieniędzy. To można zrobić porządnie w taki sposób że to będzie trzymać i poprawi komfort jazdy ale i wówczas taka naprawa kosztuje. Zleceniodawcy idą jednak na łatwiznę i oszczędności więc łatają te dziury jak najmniejszym kosztem, byle jak ale byle dużo, tzn . byle jak najwięcej dziur załatać.
d
daniel
a ja zapraszam się przejechać drogą do Wielkich Lnisk jest tam taka piękna droga ze nie wiadomo jak tam jechać dziura za dziurą ze kur...a mnie bierze jak tam jadę a te klejenie dziur to proponuję firmie drogowej żeby sobie mózg za lepili a później te dziury
l
laczacy sie w bulu
co to znaczy "trasy muszą być przyjezdne ? To chodzi o to, że trasy mają być dla gości przyjezdnych czy jak?
d
deasri
zapraszam do obejrzenia fuszerki na ulice ołowianą w Bydgoszczy, najpierw jednego dnia jeden pracownik tak jak należy nacinał maszyną wokół dziur czworokątne obwódki, potem powinna przyjechać ekipa i zebrać wzdłuż nacięć asfalt, ale oczywiście nie chciało się tego robić, i zalali asfaltem same dziury, i w konsekwencji pozostały nacięcia wzdłuż których za jakiś czas powstaną nowe większe dziury w jezdni
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska