- W ostatnich latach rozwinęła się przede wszystkim branża budowlana - tłumaczy Katarzyna Szczukowska, referent ds. działalności gospodarczej i spraw publicznych UG w Dragaczu. - Systematycznie przybywa też handlowców i firm związanych z motoryzacją. Sądzę, że ma to ścisły związek z położeniem naszej gminy.
Niewątpliwymi atutami są bliskość Grudziądza i dróg krajowych.
Łatwiej zacząć
Położenie nie jest też bez znaczenia dla widocznego rozkwitu Puszcza. Dogodny dojazd do Bydgoszczy i Świecia to spora zaleta. - Gwałtowny skok dał się zauważyć w 2009 roku, gdy w rejestrze przybyło ponad 90 nowych firm - wylicza Adam Pszczoliński, podinspektor ds. obywatelskich UG w Pruszczu. - Wprawdzie około 30 innych zawiesiło działalność, niemniej wspomniane ożywienie było dla nas sporym zaskoczeniem.
Co sprawiło, że nagle tak duża grupa osób zdecydowała się spróbować pracy na własny rachunek? - Przypuszczam, że wiązało się to z dwoma sprawami: nowymi przepisami, powalającymi na szybkie zawieszenie działalności nawet na 24 miesiące i zniesieniu opłat rejestracyjnych - odpowiada Pszczoliński.
Najliczniejszą grupę stanowią przedsiębiorcy zamierzający realizować się w budownictwie. I tu pojawia się paradoks: skąd niespodziewanie wzięli się ci wszyscy murarze, dekarze, tapeciarze, malarze? Wiadomo, że do tej pory ich brakowało, bo wiele szkół praktycznie zaprzestało nauki w tych zawodach. Ale rynek wymusił popyt na te usługi. Dlatego warto pamiętać, że nie każdy, kto dziś mieni się murarzem czy dekarzem, faktycznie ma pojęcie o tym zawodzie. Rynek z czasem to zweryfikuje i kiepscy fachowcy wrócą do urzędu, by zawiesić działalność.
Robota jest, ale w Gdańsku
Specjaliści spod znaku kielni i poziomicy powinni być też łatwi do znalezienia w gminie Warlu-bie. Tylko teoretycznie. - Wiemy, że sporo osób zarejestrowanych w naszym urzędzie pojawia się w Warlubiu tylko od czasu do czasu - zauważa Anna Ośko, inspektor ds. działalności gospodarczej i gospodarki gruntami UG Warlubie. - Działają w dużych miastach, często za granicą. Tak jest np. z wieloma spawaczami pracującymi na rzecz stoczni.
Siłą młodych jest odwaga
Nie wszyscy zakładają własny biznes z wyboru. Nierzadko zmusza ich do tego życie. Bywa, że słyszą: jak pan otworzy firmę, to będzie mógł dla nas pracować. Taki układ jest dla pracodawcy bardziej opłacalny niż umowa o pracę. To jedna z przyczyn , dla których w gminie Świecie są 2422 firmy. Co charakterystyczne, odwagi nie brakuje również ludziom w średnim wieku. - Obok osób bardzo młodych, np. 19-letnich, są też takie po 40, a nawet po 50 - podkreśla Justyna Brzoskowska, kierownik wydziału gospodarki UM w Świeciu. - Przewagą młodych jest odwaga i optymizm, ale starsi posiadają doświadczenie.
Najsłabiej w tym zestawieniu wypadają; Świekatowo- 145 firm, Lniano - 160, Drzycim - 165 i Bukowiec - 172.