Byłeś na meczu? Chcesz podzielić się swoimi zdjęciami? Pisz na [email protected]
- Początek mieliśmy fatalny, bo w... 15 sekundzie przegrywaliśmy - mówi Zbigniew Kieżun, trener. - Goście zdobyli gola po rzucie wolnym. Na szczęście nie zdeprymowało nas to. Ruszyliśmy do ataków, które przyniosły efekt w 35. minucie. Wówczas w polu karnym został sfaulowany Piceluk. Karny pewnie wykorzystał Feter. Poszliśmy za ciosem i 6 minut później po rzucie wolnym Konona prowadzenie uzyskał Buchalski. W drugiej połowie okazje bramkowe były z obu stron. Nie wykorzystali ich Piceluk, Kukowski i Sarbinows-ki. Na szczęście dowieźliśmy zwycięstwo.
Lech Rypin - Piast Kobylin 2:1 (2:1), bramki: Jakub Feter (34. karny), Piotr Buchalski (41) oraz Krzysztof Kendzia (1.wolny).
LECH: Rumiancew - Baranowski, Buchalski, Kulpaka, B. Feter, J. Feter, Dylewski, Komorowski (82. Gajkowski), Simson, Konon (60. Ku- kowski), Piceluk (78. Sarbinowski).