Niestety, Lech Rypin przegrał dzisiejszy mecz 2:3. Po pierwszej połowie nasz zespół prowadził 2:1. Pierwszego gola strzelił po kwadransie gry Paweł Tabaczyński. W 32. minucie stan meczu wyrównał Ściański. Na przerwę ekipa Sławomira Suchomskiego schodziła jednak na prowadzeniu, bowiem na listę strzelców wpisał się Łukasz Grube.
Niestety, w drugiej połowie bramki zdobywali tylko przyjezdni. Najpierw w 60, minucie do wyrównania doprowadził Ściański. W doliczonym czasie gry po bramce Kierdala cieszyli się piłkarze Ruchu Zdzieszowice.
To piąta z rzędu porażka rypinian. Przed meczem pełniący obowiązki prezesa Lecha Krzysztof Lewicki poinformował, iż zespół musi w ostatnich rozgrywanych w tym roku meczach zdobyć przynajmniej 4 punkty. Już wiemy, że rypinianie nie zrealizują tego celu. Oznacza to, że trener Suchomski może zostać wkrótce zwolniony. To samo dotyczy kilku piłkarzy.
Przeczytaj także: Ultimatum dla Sławomira Suchomskiego - trenera Lecha Rypin
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
Więcej o meczu w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej"
Lech Rypin - Ruch Zdzieszowice 2:3 (2:1)
Bramki: Tabaczyński (15), Grube (40) oraz Ściański (32), Kiliński (60), Kierdal (90+1).
Lech: Szymański - Bojaruniec, Ragaman, Buchalski, Fredyk (65. Bojas) - Wrzesiński, Atanacković (60. Moszczyński), Żurowski, Grube, Lewandowski (45. Filipiak) - Tabaczyński (80. Michalak)