- W tych spotkaniach miałem okazję zobaczyć jak zawodnicy z szerokiej kadry znoszą pełne obciążenie meczowe - mówi Wiesław Borończyk, trener. - W obydwu meczach mieliśmy wyraźną przewagę, choć bardziej wymagającym rywalem było Unifreeze. Z tym zespołem mogliśmy wygrać wyżej, m.in.Kukowski nie strzelił karnego. W spotkaniu ze Świedziebnią zagrali głównie juniorzy. Spisali się dobrze. Dla mnie były to również cenne mecze od strony szkoleniowej.
LECH (z Unifreeze): Szponikowski, Grzybowski, Ewert, Cichowlas, Baranowski, Fodrowski 1, Ratkowski, Piceluk 1, Ciechowski, Kukowski, Lewandowski, Kazanowski, Kalinowski.LECH (ze Świedziebnią): Rutkowski, Kolasiński, Lubieński, Jałowiec, Kacper Rogacki, Mateusz Rogacki 1, Kazanowski, Moszczyński 1, Kalinowski, Szczepański, Gadomski 1, Pawełek.
W najbliższą sobotę Lech zagra kolejny dwumecz na bocznej płycie. Najpierw o 11.00 zmierzy się z Gromem Osie, dwie godziny później jego rywalem będzie Mławianka Mława.