Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Wałęsa staje murem za ks. Jankowskim

Redakcja
- Ślizgał się, ale granicy nie przekroczył - tak o kontaktach prałata Henryka Jankowskiego z SB mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Lech Wałęsa jest jednak przekonany, że twierdzenia IPN, jakoby ks. Jankowski był niezarejestrowanym kontaktem operacyjnym SB, to nieprawda. Według byłego prezydenta, rola księdza Jankowskiego w walce z komunizmem była zbyt znacząca, by mogły przekreślić ją tezy historyków IPN.

Zdaniem gościa Kontrwywiadu RMF FM księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, gdański duszpasterz "Solidarności" mógł nie mieć świadomości, że peerelowskie służby traktują go jako kontakt operacyjny.

Zarówno ks. Isakowicz-Zaleski, jak i historycy Instytutu Pamięci Narodowej mówią o grze prałata Jankowskiego - próbie wpływania na bieg wypadków i misji sterowania "Solidarnością", by ta szła w kierunku zgodnym z linią Kościoła, a nie tych doradców, którzy - z racji dawnych związków z komunizmem - budzili nieufność kościelnej hierarchii.

Historycy IPN podkreślają jednak, że traktowanie prałata jako kontaktu operacyjnego świadczy o tym, że odrzucał on możliwość zdeklarowanej współpracy, ale informacje, które dostarczał, były używane przez bezpiekę do gier operacyjnych przeciwko "Solidarności" i do zwalczania takich ludzi, jak Andrzej Gwiazda, Jacek Kuroń czy Anna Walentynowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska