Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leciutki jak puch … z Mannheim

Marek K. Jankowiak
fot Opera Nova
Trzynastu solistów z jedenastu państw, na kuli ziemskiej bardzo odległych. Do tego - muzyka Mozarta, Schonberga i Haydna, no i polsko-kanadyjski choreograf. A wszystko to pod niemiecką etykietą Nationaltheater z Mannheim podczas drugiego wieczoru na XVI Bydgoskim Festiwalu Operowym!

Przyznaję, że szedłem na ten spektakl bez większych emocji. Chociaż fakt, że teatr z Mannheim zatrudnia jedynie solistów, no i że wśród jedenastu narodowości, które oni reprezentują jest także polska tancerka Agata Zając - intrygował. Podobnie zresztą, jak i to, że miał to być wieczór baletowy z udziałem orkiestry, a to raczej zbyt często się nie zdarza. Teatry chętniej przywożą taśmy z nagraniem, bo to organizatorom wychodzi taniej. Tymczasem podczas wczorajszego wieczoru już pierwsze takty muzyki Mozarta na żywo zapowiadały artystyczny deser, bo wyczuć można było, że to orkiestra właśnie zbuduje niebywały klimat tego wieczoru. I tak też się potem stało, co w przerwie akcentował m.in. w telewizyjnym wywiadzie dyrygent Gunter Albers. - To jest zupełnie inny spektakl, gdy artyści tańczą do muzyki mechanicznej - mówił. - Tu nasze wspólne emocje fantastycznie się przenikają …

A przenikały się w trzech bardzo różnych baletowych obrazach. W pierwszym, dość żartobliwym, nawet może figlarnym ( nie wiem skąd to skojarzenie, ale solo na klarnecie przypominało mi taki rozbrykany wietrzyk, który ożywił figury w parku i poprzewracał im trochę w głowach), w drugim - bardzo klasycznym, pełnym bliskości i emocji (ze znakomitą rolą Agaty Zając), wreszcie w trzecim - z rozbujanym pionem na długiej linie w roli głównej.

Balet ma to do siebie, że każdy widz każdy ruch artysty może interpretować inaczej. I pewnie tak też było podczas wczorajszego wieczoru. Suma tych interpretacji jednak była wspólna - rzadko spotykana cisza na widowni (jak gdyby widzowie zostali oczarowani pięknem i wciśnięci w operowe fotele) i długie brawa po każdym z obrazków.

Klaskali ci, którzy widzieli baletowe szczyty na świecie ( na przykład - Marek Zajączkowski, szef baletu w Operze Nova, którego zachwyciła m.in. niewiarygodna lekkość tancerzy i znakomity układ choreograficzny, przygotowany przez Roberta Glumbeka, jego kolegę z młodzieńczych lat, który swego czasu wyjechał na tourne i już z niego do Polski nie powrócił, osiedlając się w Kanadzie ), ale klaskali też ci, którzy swego czasu zachwycali się jedynym i najlepszym wtedy na świecie baletem rosyjskim (komentarz zasłyszany za plecami: te mocne, umięśnione nogi baletnic bardziej kojarzyły mi się z niemieckimi pływaczkami niż z tancerkami, a podczas tańca ten balet nie tupał, skoki odbywały się bezszelestnie. To zupełnie niewiarygodne!)

Moc wrażeń, zaparty dech i duża bliskość - to efekt wieczoru, który zgotowali nam artyści z zaprzyjaźnionego z Bydgoszczą niemieckiego miasta Mannheim. Co ciekawe - wszystko to niemal w całości (z niewielkim wyjątkiem w trzecim obrazie) w surowej scenerii bieli i czerni.

A gdy o czerni mowa - szczególny jej odcień zaprezentował zaraz na początku wieczoru gospodarz festiwalu Sławomir Pietras. Najpierw wytknął brak wyobraźni pewnej pani minister, która odebrała artystom baletu i orkiestry prawa do wcześniejszej emerytury, a potem zapowiedział, że przygotuje specjalny spektakl, w którym tańczyć będą tancerze po 65. roku życia, tancerki - po 60., a na trąbce zagrają panowie, którzy będą mieli lat 70. - Tańczyć będą wolniej, więc spektakl trwał będzie długo - mówił. - Ale bilety będą drogie, bo za wielkie nazwiska na scenie trzeba płacić więcej. Na szczęście - mam już sponsora. To będą zakłady pogrzebowe…

Jutro - następna odsłona XVI BFO. Kantata muzyczna "Carmina Burana" Carla Orffa czyli przekładaniec ludzkich słabości, tajemnic wiary i rozkoszy miłości. Przyjeżdża do nas z Bytomia.

Kevin O'Day i Robert Glumbek:

Per Du II mit Wolfgang, Arnold & Joseph - balet

Nationaltheater Mannheim ( Niemcy )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska