Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lek na raka jest w jej rękach. Brak za to... pieniędzy

Kamila Mróz [email protected]
Pani doktor Iwona Łakomska jest nowoczesnym typem uniwersyteckiego naukowca.
Pani doktor Iwona Łakomska jest nowoczesnym typem uniwersyteckiego naukowca. Fot. L'OREAL
Dr Iwona Łakomska, chemiczka z Torunia, od dziewięciu lat szuka leku na nowotwory. Jest coraz bliżej. Na drodze może jej stanąć brak pieniędzy.

Iwona Łakomska to aktywna kobieta, którą roznosi energia. Za granicą, na konferencjach międzynarodowych biorą ją najczęściej za Hiszpankę. Mówią, że Polki nie mają takiego temperamentu. Preferuje wyłącznie aktywny wypoczynek, uwielbia góry, a kilka lat temu zakochała się w jeździe na nartach. Pracuje na Wydziale Chemii UMK w Toruniu i jest nowoczesnym typem uniwersyteckiego naukowca, który ma przed sobą życiowe wyzwanie - wynalezienie leku na raka.

Zaprzyjaźniła się z nauką
W niewielkim Rojewie koło Inowrocławia ukierunkowały ją zawodowo na resztę życia dwie nauczycielki z podstawówki - Magdalena Buczkowska - chemiczka i jej mama Maria - nauczycielka biologii. Dzięki nim Iwona trafiła do klasy o profilu biologiczno-chemicznym do I Liceum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Zaczęła wyjeżdżać na obozy naukowe, które jeszcze bardziej podsyciły jej zainteresowanie chemią. Potem wybrała ją jako kierunek studiów w Grodzie Kopernika.

Myślała, że po ich skończeniu będzie pracować w laboratorium przemysłowym. Stało się jednak inaczej. Na V roku, przed obroną magisterski, zaprzyjaźniła się z pracą naukową.

- Bardzo mnie satysfakcjonowało, że odkrywam nowe, wcześniej w literaturze nieopisane, związki. W tym przypadku cynku z adenozyną - opowiada.

Dobrze zapowiadającej się magistrantce profesorowie Antoni Grodzicki i Edward Szłyk zaproponowali studia doktoranckie. Iwona badała kompleksy srebra i złota pod kontem zastosowania ich jako prekursorów do otrzymywania cienkich warstw metali stosowanych w elektronice.

- Przy habilitacji postanowiłam wrócić do tematyki bionieorganicznej. Zainteresowałam się kompleksami platyny, które mogą działać jako leki antynowotworowe - mówi.

Atakuje zdrowe komórki
Od lat na całym świecie poszukuje się specyfiku, który zastąpiłby cisplatynę. To związek powszechnie używany w leczeniu raka. Jeszcze w latach 60. XX wieku wynalazł go przypadkowo Barnett Rosenberg. Problem w tym, że cisplatyna niszczy także zdrowe tkanki i powoduje skutki uboczne, np. utratę słuchu czy uszkodzenie nerek.

Dr Iwona Łakomska pracą nad odkryciem efektywniejszego związku zajęła się dziewięć lat temu. Dokształcała się w renomowanych i uznawanych w świecie grupach badawczych prof. Jana Reedijka (Leiden University) i prof. Bernharda Lipperta (Dortmund University). Jest jednym z niewielu w Polsce naukowców zajmujących się odkrywaniem leku antynowotworowego od podstaw, czyli od syntezy i charakterystyki kompleksów, po sprawdzanie ich działania na nowotwory.

Czerniak zniknął
Od zajęć typowo chemicznych Iwona Łakomska przeszła więc do działalności bliższej medycynie. Znalazła dwa ośrodki, w których mogła prowadzić swoje badania antynowotworów: Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu (zespół doc. dr hab. Adama Opolskiego) i Akademię Medyczną UMK w Bydgoszczy (w zespole prof. Gerarda Drewy). Potencjalne cytostatyki testowała na wyizolowanych ludzkich komórkach nowotworowych. Uzyskała tak obiecujące rezultaty, że prezentowała je na wielu konferencjach naukowych. - Parę związków wykazało rewelacyjną aktywność wobec kilku linii nowotworowych, co znaczy, że są skuteczniejsze niż stosowana w powszechnym leczeniu cisplatyna - mówi pani Iwona.

Badania in vitro to dopiero początek długiej drogi. - Potem trzeba szukać sponsorów na kolejne, już bardzo kosztowne badania - in vivo, gdzie obserwuje się nie tylko to, jak lek zachowuje się w stosunku do guza, ale także w jaki sposób oddziałuje na cały organizm - wyjaśnia.

Do tej pory toruńskiej chemiczce udało się przeprowadzić badania na myszach z jednym związkiem, a ich wyniki są bardzo obiecujące, ponieważ przeszczepiony myszom guz czerniaka zniknął.

Do sprawdzenia pozostało kilka innych związków, a zbadanie jednego kosztuje ok. 50 tys. zł.

Pracę dr Iwony Łakomskiej doceniło, złożone ze specjalistów, jury konkursu L'Oreal dla Kobiet i Nauki. Torunianka znalazła się w gronie zaledwie pięciu wspaniałych pań doktorantek i habilitantek.

Co dalej?
- Trzecim etapem są badania kliniczne, czyli na ludziach. Ogromnie kosztowne. Z tego powodu naukowcy, nawet zachodnie autorytety, nie mogą przez nie przebrnąć. Znam tylko jednego profesora, Bernharda Kepplera z Uniwersytetu w Wiedniu, któremu to się udało - opowiada toruńska chemiczka. Skąd zatem wziąć pieniądze na badania kliniczne?

- Moim zdaniem musi za tym stać firma farmaceutyczna. Inaczej nie sposób ich sfinansować. Niestety, wciąż jest problem na linii współdziałania nauki i biznesu. A to dwa światy, które powinny się przenikać i współpracować - mówi pani doktor.

Czy toruńska chemiczka doprowadzi swoje dzieło do końca? Czekają na to miliony chorych na całym świecie.
Fot. L'OREAL
Pani doktor Iwona Łakomska jest nowoczesnym typem uniwersyteckiego naukowca
Prof. Gerard Drewa,
kierownik Zakładu Biologii Medycznej Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy
- Badania dr Iwony Łakomskiej są moim zdaniem innowacyjne i obiecujące. Poszukuje ona nowych związków antynowotworowych o działaniu potencjalnie cytostatycznym i cytotoksycznym, wychodząc od podstawowej cisplatyny. Wprowadza nowe obiekty w otoczenie platyny i zmienia stopień utlenienia tego pierwiastka. Staramy się jej pomóc w testowaniu tych związków, hodując komórki nowotworowe. W moim odczuciu jej badania są bardzo cenne i mogą doprowadzić do powstania nowego, skuteczniejszego i mniej obciążającego leku antynowotworowego. To jednak kwestia czasu i niestety pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska