Jak podkreślają oskarżyciele Murray "bez złych zamiarów" zabił on Jacksona 25 czerwca 2009 r., przepisując mu nieodpowiednie leki. Chodzi o propofol i lorazepam.
Gwiazdor przygotowywał się w czerwcu do serii koncertów w Anglii, ale cierpiał na bezsenność, co utrudniało próby.
Lek tłumi oddech
Jackson od dłuższego czasu zażywał rozmaite leki. Oskarżyciele jego lekarza zwracają jednak uwagę, że propofol powinien być podawany w warunkach zapewniających, że będzie można kontrolować jego działanie. Lek ten bowiem tłumi oddech i tętno oraz obniża ciśnienie krwi, co może zagrażać życiu pacjenta.
"Jestem niewinny"
Murray twierdzi, że jest niewinny i podawane przez niego środki nie mogły Jacksona zabić. Zebrane dowody wskazują jednak, że po podaniu propofolu doktor m.in. rozmawiał przez komórkę i odszedł od łóżka, gdzie leżał Jackson.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?