https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Leliwa z Grudziądza wygrał Turniej Jednego Wiersza podczas 21. "Jesieni Poezji"

Leszek Leliwa, informatyk już na emeryturze, odważył się wziąć udział w warsztatach poetyckich. Jego utwór "Spóźniona miłość" okazał się najlepszy podczas turnieju jednego wiersza 21. Grudziądzkiej Jesieni Poezji.
Leszek Leliwa, informatyk już na emeryturze, odważył się wziąć udział w warsztatach poetyckich. Jego utwór "Spóźniona miłość" okazał się najlepszy podczas turnieju jednego wiersza 21. Grudziądzkiej Jesieni Poezji. Maryla Rzeszut
W trakcie 21. Grudziądzkiej Jesieni Poezji, pod patronatem "Pomorskiej", amatorzy stworzyli wartościowe utwory, godne publikacji. W Turnieju Jednego Wiersza zwyciężył grudziądzanin, Leszek Leliwa i jego utwór "Spóźniona miłość".

Piszą dobre wiersze. Nobilitują Grudziądz

To budujące: wciąż są wrażliwi, zdolni ludzie, którzy nie tylko czytają wiersze, ale też je sami tworzą.
Podczas "Jesieni Poezji" trzydniowe warsztaty poetyckie prowadzili dr hab. Radosław Sioma z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Stanisław Raginiak, grudziądzki literat, organizator GJP.

Do Turnieju Jednego Wiersza uczestnicy warsztatów zgłosili 9 utworów. Jury najwyżej oceniło wiersz "Spóźniona miłość" grudziądzanina, Leszka Leliwy (były informatyk, na emeryturze).

Stanisław Raginiak, członek jury (przewodniczącym był dr hab. Radosław Sioma) precyzuje: - Do naprędce napisanego protokołu z posiedzenia jury wkradł się błąd: pomylone zostały 2. i 3. miejsca, otóż na drugie zasłużyła Izabela Wasilewska z Grudziądza za utwór "Stworzenie", natomiast 3. miejsce zdobyła Agnieszka Horodyska (studentka z Warszawy) za wiersz "Oddycham dotykiem". Przepraszam za pomylenie miejsc.

Tak więc dwie pierwsze lokaty zajęli grudziądzcy poeci-amatorzy.

Jury przyznało też jedno wyróżnienie. Otrzymał je Dariusz Wiśniewski, mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej w Grudziądzu.

Zwycięzcy turnieju otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez Aleksandrę Ciżnicką, dyrektor biblioteki miejskiej, współorganizatora Grudziądzkiej Jesieni Poezji.

Wytrzymałem krytykę!

Leszek Leliwa - triumfator konkursu poezji przyznał: - Zgłosiłem się na warsztaty i zaraz przestraszyłem, bo to jednak niekomfortowo wysłuchiwać krytycznych uwag na temat swoich wierszy, a było sporo dyskusji o tym, co i jak piszemy. Ale wytrzymałem! Mam już na swoim koncie wydany w maju tego roku tomik "Czarna Inez". Zawiera utwory wybrane, powstałe od lipca 2015 r do kwietnia 2016 r. Pisałem wiersze w młodości, później zaprzestałem i teraz powróciłem do poezji. Moi "czytacze" to znajomi, przyjaciele oraz dzieci, bo piszę też bajki. Nie da się żyć bez literatury, poezji. Szkoda, że młode pokolenie czyta tak mało książek.

Miasto bez poezji to martwe miasto

Dr hab. Radosław Sioma z UMK, specjalizujący się w literaturze Młodej Polski, XX-lecia międzywojennego i poetyce nie ma wątpliwości: - Grudziądz od lat ma znakomitą "Jesień Poezji" i warsztaty, które nobilitują miasto. Amatorzy piszący wiersze doskonalą tu swój warsztat, rozwijają się. Uczestnicy zaprezentowali naprawdę, całkiem dobre wiersze napisane wcześniej lub stworzone na gorąco. Warto byłoby je opublikować, pochwalić się nimi. Jedna ze zwrotek wiersza grudziądzanki o swoim mieście wręcz zachwyciła mnie poetyką "śródziemnomorską".

Wykładowca z UMK podkreślił, że wśród uczestników grudziądzkich warsztatów byli różni ludzie, prezentujący różny poziom, jednak podczas dyskusji i twórczych sporów udało się wyłonić najlepsze wiersze, godne uwagi. Jedna z uczestniczek, rusycystka, tworzy wiersze z dużą świadomością literacką. Podczas zajęć były m.in. twórcze dyskusje o wierszach uczestników warsztatów, ćwiczenia, a także zabawy słowne. Pan Leszek Leliwa stworzył ciekawy żart słowny o ciele.

Dr Sioma uważa, że miasto bez poezji jest martwym miastem. - Wie o tym m.in. Lublin lansujący lokalną poezję czy Mikołów, gdzie powstał instytut poświęcony Rafałowi Wojaczkowi, zaliczanemu do poetów "kaskaderów". Grudziądz powinien mocno wspierać takie cenne przedsięwzięcia jak "Jesień Poezji". Zbyt mało eksponuje się w Grudziądzu dorobek miejscowego poety, Ryszarda Milczewskiego-Bruna czy Janusza Leppka. W Toruniu wydawane są wiersze nie tylko znanych poetów, ale dobrze piszących amatorów. Ukazała się np. antologia wierszy o Toruniu.

21. Grudziądzka Jesień Poezji odbyła się pod pod patronatem "Gazety Pomorskiej".

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Organizowanie ciekawych imprez to jedno, a ciągniecie na siłę "gniotów" to inna sprawa.

A
Ala

Ktoś tu atakuje bibliotekę, że ciekawe imprezy organizuje a dostaje się Jesieni Poezji . Było co najmniej 10 uczestników , fajna sprawa , oby miasto pomagało takim imprezom

z
zet

Oj, barany, barany. Nigdzie nie chodzicie tylko narzekacie. Było super. Baran mógł przyjść i policzyć. Jesli potrafi do dziesięciu!

113

Oj, barany, barany... Nie chodzicie na żadną łąkę, tylko narzekacie. Impreza była super! Poetów sporo. Trzeba było przyjść baranie i policzyć.

g
gość

Fikcja,fikcja,fikcja-biblioteka już tak ma, a wszyscy udają,że tego nie widzą

g
gość

Dlaczego Pomorska nie pisze,że w warsztatach wzięły udział tylko 4 osoby, i dlaczego nie pisze,że wszystko to pic na wodę, który kosztuje kasę dla prowadzących te warsztaty? To fikcja jest przecież!

M
Maruda

Czemu ciągnie się na siłę taką mierną imprezę? Czy uczestników było więcej niż nagrodzonych? Śmiem powątpiewać.

C
Cep

Trzeba było przyjść do biblioteki i posłuchać...

S
Schody

Teraz ludzie domagają się publikacji, a jak można było przez trzy dni posłuchać wierszy to nawet jeden mieszkaniec nie przyszedł do biblioteki... Ciekawe.

K
Kasia

właśnie, może Biblioteka na swojej stronie powinna opublikować wszystkie zwycięskie wiersze

G
Gość

Gdzie można przeczytać ten zwycięski wiersz?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska