Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewica odsłania karty

(ast)
Jacek Bukowski
Jacek Bukowski Archiwum
Anna Mackiewicz, Jacek Bukowski, Łukasz Chojnacki i Jan Szopiński to kandydaci lewicy na prezydenta Bydgoszczy. Inne partie na razie nazwisk nie ujawniają.

Bydgoska lewica właściwie nie zaskoczyła. Wszystkie cztery nazwiska są raczej znane opinii publicznej. Mackiewicz i Bukowski są długoletnimi radnymi, Szopiński był wicemarszałkiem województwa i dyrektorem biura wojewody Wiesława Olszewskiego. Najmniej znany może być Łukasz Chojnacki, bo do tej pory nie pełnił żadnych znaczących funkcji. Bez powodzenia próbował się dostać do Sejmu i Rady Miasta

Prawybory od października

Kto będzie ostatecznie reprezentował bydgoską lewicę na fotelu prezydenta naszego miasta, na razie nie wiadomo. Przedstawiona czwórka będzie musiała jeszcze przejść przez prawybory, które odbędą się od 15 października do 15 grudnia.
Jeżeli kandydaci będą chcieli w tych prawyborach wystartować z rekomendacji SLD, muszą podjąć decyzję do 10 września. - Całą czwórkę ocenią członkowie naszej partii - mówi Łukasz Chojnacki, szef bydgoskiego SLD i jednocześnie jeden z kandydatów.
Jednocześnie Chojnacki nie wyklucza, że kandydatem lewicy na prezydenta Bydgoszczy zostanie ktoś spoza czwórki. Decyzję, kto wystartuje, ma podjąć Rada Miejska SLD w styczniu przyszłego roku. - Niczego nie chcemy ukrywać, wszystko będziemy robić przy otwartej kurtynie - zapewnia Chojnacki.

Na razie milczą

Pozostałe partie na razie tej kurtyny odsłonić nie chcą ani nawet uchylić. - Nie mamy jeszcze ostatecznej decyzji co do kandydata na prezydenta, a nawet gdybyśmy go mieli, nie ujawnimy go na pewno teraz - mówi krótko Tomasz Latos, pełnomocnik okręgowy Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy. - Nie chcemy wzorem lewicy robić prawyborów. Od razu przedstawimy właściwego kandydata, ale wcześniej musi się odbyć dyskusja wewnątrz partii. Sądzę, że oficjalnie podamy nazwisko na początku przyszłego roku - dodaje Latos.
Od Pawła Olszewskiego, szefa bydgoskiej Platformy Obywatelskiej, też trudno dowiedzieć się, kto będzie kandydatem tej partii na prezydenta Bydgoszczy. - Nie myślimy jeszcze o tym, a kandydata jeszcze nie mamy - mówi Olszewski.

Wystawią swojego kandydata

Przewodniczący bydgoskiej Platformy dodaje, że zanim pojawi się główny pretendent do fotela prezydenta, szanse poszczególnych osób będą analizowane wewnątrz partii. - Nie myślimy o koalicjach z innymi ugrupowaniami, wystawimy swojego kandydata - wyjaśnia Olszewski.
- Czy kandydat Platformy Obywatelskiej będzie musiał być członkiem tej partii? - pytam Pawła Olszewskiego. - To nie jest warunek konieczny, ale osobiście wolałbym, żeby tak właśnie się stało - odpowiada.
Kart nie odsłania również Konstanty Dombrowicz, obecny prezydent Bydgoszczy. W jego imieniu odpowiedziała nam Beata Kokoszczyńska, rzeczniczka Dombrowicza. - Pan prezydent w odpowiednim momencie poinformuje o swojej decyzji. Teraz zajmuje się bieżącą pracą na rzecz miasta i mieszkańców - mówi pani rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska