Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealna brać świętowała 90. urodziny I LO w Żninie [zdjęcia]

(PAK)
Wyświetlane na telebimie zdjęcia, dostarczyły wielu powodów do uśmiechu.
Wyświetlane na telebimie zdjęcia, dostarczyły wielu powodów do uśmiechu. Joanna Bejma
To była sentymentalna podróż do przeszłości. 90-lecie istnienia I LO w Żninie było świetną okazją, by spotkać się i powspominać stare, dobre czasy. Niejednemu absolwentowi zakręciła się łezka w oku.

90-lecie I LO w Żninie im. Braci Śniadeckich

W hali sportowej spotkały się pokolenia tych, którzy na przestrzeni lat tworzyli i tworzą wspaniałe dzieje tej żnińskiej placówki. I nikomu nie przeszkadzało, że obok siebie zasiedli ci młodzi, i ci już wiekowi absolwenci i pracownicy LO. Wszyscy, którzy byli z nią w związani, należą do wielkiej, licealnej rodziny.

Na początek trochę historii

Sprawę założenia gimnazjum w Żninie, po raz pierwszy podniesiono publicznie, na wiecu rodzicielskim pod przewodnictwem burmistrza miasta Józefa Bukowskiego w czerwcu 1923 roku. Na skutek uchwał z nowym rokiem szkolnym 1923/1924 miało powstać męskie, prywatne gimnazjum klasyczne im. Braci Śniadeckich w Żninie.

W latach 1923- 1927 szkoła mieściła się w byłej placówce ewangelickiej. W kwietniu 1926 roku postanowiono przekształcić gimnazjum klasyczne w gimnazjum humanistyczne.
W latach 1927-1928 siedziba szkoły została przeniesiona do budynku, w którym za czasów zaboru pruskiego mieściła się średnia szkoła niemiecka, później internat liceum, obecnie to siedziba CKU. Szkoła w latach 1928-1929 została rozbudowana. Rok później poświęcono jej sztandar, a w 1934 roku halę gimnastyczną.

Wybuch II wojny światowej zahamował życie szkoły.

Wspomnieniom nie było końca

Na 90- jubileusz istnienia placówki przygotowano naszpikowany wspomnieniami i występami artystycznymi, program artystyczny.

Nie zabrakło gości wśród nich - oprócz przedstawicieli władzy gminnej i powiatowej - także m.in. Anny Łukaszewskiej, Kujawsko-Pomorskiej Kurator Oświaty, ppłk Andrzeja Zalewskiego, dowódcę II Batalionu Logistycznego im. Ziemi Żnińskiej czy ppłk Krzysztofa Broniewicza z WKU w Inowrocławiu.
Wspomnieniom nie było końca, tym bardziej, że na dużym ekranie przez cały czas ukazywały się zdjęcia pochodzące z prywatnych i szkolnych archiwów.

Młodzi, którzy wystąpili i prowadzili program artystyczny, przedstawili historię szkoły a także nawiązali do takich szkolnych epizodów jak otrzęsiny, spotkania wigilijne, studniówka czy matura.
Nie zapomniano także o tych, którzy byli z placówką związani, a odeszli "do życia po śmierci". Uczczono ich minutą ciszy.

Miłym akcentem było uhonorowanie najstarszej absolwentki szkoły, która pojawiła się na uroczystości. Bukiet kwiatów, dyrektor szkoły Andrzej Kurek, wręczył żniniance Jadwidze Derech, która ukończyła LO w 1939 roku.

A skoro był to szkolny jubileusz, dyrektor nie zapomniał wspomnieć w swoim przemówieniu, że I LO, to szkoła która zajmuje czołowe miejsca w rankingach i wykształciła wielu laureatów różnego rodzaju olimpiad.

Zwierzały się byłej chemiczce

- Wspaniała uroczystość - skomentował żninianin Zbigniew Zwierzykowski, absolwent liceum z 1962 roku. - Była okazja do refleksji, bo nasze LO odegrało przecież ogromne znaczenie w dziejach miasta. Kiedy powstawała w 1923 roku w okolicznych miasteczkach nie było takiej placówki, a teraz obchodzimy jej 90-lecie - powiedział. - Podczas tej uroczystości spotkałem się z wieloma znajomymi, zresztą nasza grupa jest dość aktywna. Rozproszyliśmy się po całej Polsce, ale spotykamy się i utrzymujemy kontakty -dodał.

Anna Gaczkowska - Wollandt, obecnie lekarz pracujący w Barcinie, maturę w żnińskim liceum zdawała w 1974 roku.

- Pierwszy raz od ukończenia szkoły spotkaliśmy się po 25 latach w 1999 roku. Potem kilka razy spotykaliśmy się nieformalnie. Oczywiście każdemu takiemu spotkaniu towarzyszą nie tylko wspomnienia, także emocje. Tym razem niektóre koleżanki miały odwagę, by po tylu latach, przyznać się byłej chemiczce pani Woźniej, że trochę bały się lekcji z nią. Ale takie spotkania sprzyjają tego typu zwierzeniom. Było bardzo miło - oświadczyła barcinianka.

A tych zwierzeń i wspomnień było co niemiara, bo po części oficjalnej, absolwenci, pracownicy, nauczyciele i przybyli goście zostali zaproszeni do restauracji "Parkowa".
Tam czekał na nich poczęstunek, muzyka, tańce i pokaz sztucznych ogni.

Wiadomości ze Żnina

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska