W Łuczniczce pojawi się nie tylko aktualny lider Plus Ligi, ale mistrz Polski i zdobywca Superpucharu. To zespół, który ma w swoim składzie czterech mistrzów świata: Mariusza Wlazłego, Michała Winiarskiego, Andrzej Wronę i Karola Kłosa. Bardzo ważnymi postaciami są Argentyńczycy - Facundo Conte i Nicolas Uriarte oraz Niemiec Feridinad Tille, który wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. Nie można zapominać o reprezentancie Francji - Nicolasie Marechalu oraz Serbach - Srecko Lisinacu i Aleksie Brdjoviciu. Trener Miguel Falasca ma prawdziwą konstelację gwiazd, przynajmniej jeśli chodzi o polskie podwórko.
Mistrzowie bez porażki
Bełchatowianie bardzo pewnie spisują się rozgrywkach. Wygrali do tej pory wszystkie mecze. Stracili raptem jeden punkt. Na wyjeździe pokonali Cerrad Czarnych Radom 3:2. Wyróżniającą się postacią w tym meczu był Wrona. Były gracz Transferu zdobył 15 punktów przy 78-procentowej skuteczności w ataku, w tym było 5 bloków i 3 asy.
Bełchatowianie stracili jeszcze tylko po jednym secie z Effectorem Kielce i Banimeksem Będzin. Pozostałe spotkania wygrywali po 3:0.
Mistrzowie Polski imponują w każdym elemencie gry. Na zagrywki Mariusza Wlazłego nie ma mocnych. Atak rozkłada się wszystkich siatkarzy, bo praktycznie nie ma znaczenia kto atakuje. Uriarte w ciemno może rozgrywać, bo na każdej pozycji ma wielkiej klasy siatkarza. Nie dziwi więc, że Argentyńczyk jest drugim rozgrywającym w lidze.
Zobacz także: Transfer Bydgoszcz ma nowego siatkarza! To doświadczony Dawid Murek
Tylko jedna wygrana
O sile Skry bydgoska drużyna boleśnie przekonywała się jak nikt inny w elicie. Z 21 oficjalnie rozegranych meczów wygrała tylko jeden! Miało to miejsce 12 stycznia 2013 roku. Ówczesna Delecta wygrała 3:1. Z tamtej drużyny w Bydgoszczy ciągle grają: Wojciech Jurkiewicz, Marcin Waliński, Łukasz Wiese i Tomasz Bonisławski. Co ciekawe wtedy po bydgoskiej stronie występował Wrona, a po bełchatowskiej - Paweł Woicki i Konstantin Cupković, aktualnie prezentujący barwy Transferu. Wrona był jednym z architektów tamtej wygranej, bo zdobył 14 punktów. Z kolei Woicki i Cupković ( 3 pkt.) byli zmiennikami.
Bohaterowie są zmęczeni
Wydarzeniem będzie gościć w Łuczniczce mistrzów świata. Trener Falasca dokładnie zdaje sobie sprawę, że musi dać im trochę odpocząć, bo praktycznie zaraz po mundialu rozpoczęli grę w Plus Lidze. Hiszpan mocno rotuje składem, a nawet zapowiedział, że pozwoli odpocząć Wlazłemu i da pograć więcej Maciejowi Muzajowi. Jednak w ostatnim meczu przeciwko Effectorowi, po przegranym pierwszym secie, szybko wezwał na pomoc najlepszego gracza mistrzostw świata.
Transfer bardzo dobrze spisuje się na wyjazdach, na których jeszcze nie przegrał. Gorzej idzie w Łuczniczce, gdzie na trzy mecze zdarzyły się dwie porażki. Czas, by własna hala była atutem bydgoszczan. Nie mogą dopuścić do podobnej sytuacji jak przed rokiem, kiedy przegrywali w niej bardzo często, co potem skutkowało brakiem miejsca w play off.
Bydgoszczanie coraz lepiej rozumieją się jako zespół. Cupković i Jakub Jarosz są w czołówkach klasyfikacji najlepiej punktujących ligi. Serb dodatkowo pnie się w klasyfikacji serwujących, a Jurkiewicz blokujących. Poza tym ekipę Transferu uzupełnił doświadczony Dawid Murek, który ma grać jako libero. Na razie podpisano z nim kontrakt na miesiąc. Czy to wszystko wystarczy, by pokonać Skrę?
Czytaj e-wydanie »