Podopieczni trenera Henryka Kasperczaka po niespodziewanej porażce w Krakowie 0:1, jechali do Baku po awans. Zapewniali, że nie przestraszą się gorącej atmosfery i 30 tysięcy fanów.
Animusz zachowali tylko przez 20 minut. Maciej Żurawski mógł zdobyć nawet gola, ale strzelił zbyt lekko w idealnej sytuacji. Potem do ataku ruszyli gospodarze. Trafienie w słupek było ostrzeżeniem, a później koszmarne błędy obrońców Wisły w 7 minut wykorzystała trójka rywali i przy 3:0 skończyły się emocje. Wiślacy wykorzystali rozluźnienie w szeregach Azerów i zdobyli dwa gole, choć sami mogli stracić kolejne.
Karabach - Wisła 3:2 (3:0).
Bramki: Ismaiłow (28), Alijew (33), R. A. Sadygow (35) oraz Paweł Brożek (57), Boguski (88). W pierwszym meczu 1:0 i awans Karabachu.
Godnie z LE pożegnała się Jagiellonia. Po porażce w Białymstoku 0:1, w rewanżu zremisowała w Salonikach z Arisem 2:2 (1:1), Cesarec 2 (19, 75 - karny) oraz Michel (26, samob.), Burkhardt (66). W pierwszym meczu 2:1 i awans Arisu. Goście mieli trochę szczęścia, bo wyrównali po rykoszecie, a później wyrównali stan dwumeczu, lecz po wątpliwym karnym grecki zespół wywalczył remis.
W Wiedniu fatalnie zagrał chorzowski Ruch. Po porażce w Chorzowie 1:3 w rewanżu wystąpił w nieco rezerwowym składzie, ale nie tłumaczy to występu w 1. połowie. Po taktycznym faulu już w 4. min wyleciał z boiska Grodzicki, a Austria strzeliła szybko 3 gole i do końca oba zespoły pozorowały grę. Austria Wiedeń - Ruch Chorzów 3:0 (3:0), Klein (4, k.), Baumgartlinger 2 (10, 22). W pierwszym meczu 3:1 i awans Austria.
Karabach - Wisła 3:2 (3:0)
. Bramki: Ismaiłow (28), Alijew (33), R. A. Sadygow (35) oraz Paweł Brożek (57), Boguski (88). W pierwszym meczu 1:0 i awans Karabach.