Liga Mistrzów w środę i hit Real Madryt - AS Roma. Gdzie oglądać? [Transmisja TV. Live. Online. Stream]

Wydarzeniem środy będzie spotkanie w grupie G, w którym Real zagra z Romą. Spotkają się więc ostatni trzykrotny triumfator w Champions League z sensacyjnym półfinalistą poprzednich rozgrywek. Na Santiago Bernabeu wszyscy wierzą, że odejście Cristiano Ronaldo do Juventusu Turyn, nie osłabiło „Królewskich”. Są też głosy, że było to zbawienne i wyzwoliło pokłady energii i umiejętności innych piłkarzy, którzy do tej pory pozostawali w cieniu CR7. Jako przykład podawany jest Gareth Bale, który wyrasta na lidera „Los Blancos”. Jest grupa młodych i świetnych Hiszpanów, takich jak: Marco Anesio, Isco czy Mariano Diaz. Real przez fazę grupową powinien przejść bez strat, bo trudno przypuszczać, by krzywdę mogli zrobić mu piłkarze Viktorii Pilzno czy CSKA Moskwa. Dla ekipy Julena Lopeteguiego, który debiutuje w Lidze Mistrzów prawdziwe rozgrywki zaczną się w lutym 2019 roku od fazy pucharowej.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Chrapkę na zdetronizowanie Realu ma Juventus, który sięgnął po Ronaldo. Portugalczyk ma turyńczykom dać upragniony triumf na Starym Kontynencie. Czy CR7 będzie brakującym ogniwem w ekipie Massimiliano Allegriego? Pewne miejsce w bramce mistrzów Włoch ma Wojciech Szczęsny i na jego dobre występy można liczyć.
Wydaje się, że Juventus o zwycięstwo w grupie H powalczy z Manchesterem United i Valencią, bo dla Young Boys Berno przewidziano rolę dostarczyciela punktów. Man. Utd na początku sezonu przeżywa kryzys o czym świadczą dwie porażki ligowe oraz nienajlepsza atmosfera w zespole. Media angielskie podają, że menadżer Jose Mourinho jest skonfliktowany z władzami klubu. Czy to wszystko wpłynie na wyniki „Czerwonych Diabłów”? Na słabszą ich postawę liczą pewnie „Nietoperze”, którzy bardzo chcą awansować do fazy pucharowej.

>> Więcej informacji z regionalnych boisk piłkarskich w poniedziałkowym Magazynie Sportowym Gazety Pomorskiej. Możesz kupić też e-wydanie <<<

Z gry w Lidze Mistrzów od 5 lat nie są zadowoleni szefowie Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec od triumfu w 2013 roku tylko zaliczyli półfinały. W osiągnięciu lepszych wyników nie pomogli ani Pep Guardiola, ani Carlo Ancelotti, ani Jupp Heynckes, który doprowadził zespół do ostatniego triumfu. Czy uda się to trenerskiemu żółtodziobowi jakim jest Niko Kovać, który jeszcze nigdy nie prowadził zespołu na trzech frontach? Jako inny problem Bayernu można podać wąską kadrę, która jeszcze bardziej się zmniejszyła po ciężkich kontuzjach Kingsleya Comana i Corentina Tolisso, którzy będą pauzować kilka miesięcy. Sam Lewandowski nie pociągnie mistrza Niemiec do sukcesów w Europie. W grupie E Bayern nie powinien mieć problemów, bo za rywali ma Ajax Amsterdam, AEK Ateny i Benfikę Lizbona, więc zespoły duże słabsze.

Grupa F ma zdecydowanego faworyta jakim jest Manchester City. Podopieczni Gaurdioli typowani są do końcowego triumfu, więc niestraszni są im zawodnicy Szachtara Donieck, Olympique Lyon czy Hoffenheim, który debiutuje w Champions League.

Zapewnił Realowi triumf w Lidze Mistrzów, choć zaczął finał na ławce rezerwowych. "Byłem wściekły, czułem, że zasługiwałem na grę od początku"

Środowe mecze - grupa E: Ajax - AEK Ateny (18.55, Polsat Sport Premium 1), Benfica - Bayern (21, Polsat Sport Premium 1); grupa F: Szachtar - Hoffenheim (18.55, Polsat Sport Premium 2), Man. City - Olympique L. (21); grupa G: Real - Roma (21, Polsat Sport Premium 2 i TVP 1), Victoria - CSKA Moskwa (21); grupa H: YB Berno - Man. Utd (21), Valencia - Juventus (21, Polsat Sport Premium 2). W internecie mecze można oglądać w Ipli i w nc+ go.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU