"Lili wzywa Anioły". Malwiny Prus-Zielińskiej książka i słuchowisko dla dzieci

"Lili wzywa Anioły" to pierwsza część planowanej przez Malwinę Prus-Zielińską sagi dla dzieci, odpowiadająca na potrzeby świata wokół nas. - Współcześnie dzieci są często nierozumianie, niezauważane. Wychowują się niejako same przed monitorami komputerów, telewizorów, tabletów wiedzę o otaczającym świecie czerpiąc z telewizji, reklam, bajek animowanych czy gier komputerowych - mówi autorka.

Dziecko potrzebuje zrozumienia

- Zaganiani często zapominamy, że dziecko to też człowiek, ale odrobinę mniejszy niż my. Ma prawo do własnych emocji, przemyśleń, obserwacji, a także do własnego zdania. Ma prawo do rozmowy, zadawania pytań, ma prawo do wyjaśnień. Nie jest kolejnym trofeum, które udało nam się zdobyć w ziemskim wyścigu po więcej i lepiej niż inni. Nie jest naszą własnością.
Ono potrzebuje nas i intereakcji z innymi ludźmi. Potrzebuje zrozumienia, akceptacji i zdrowego zainteresowania swoją osobą.
Tymczasem my, rodzice powierzamy swoje dzieci obcym osobom. Najpierw żłobek, przedszkole, potem szkoła. Dobrze, jeśli wychowawca to osoba z powołania, która czuje misję w pracy z dziećmi. Wtedy dzieci mogą liczyć na zrozumienie i tolerancję. Niestety często, szczególnie w szkołach, liczy się wynik, a dzieci bardzo zdolne otrzymują łatkę "przeszkadzacza", takiego niesubordynowanego, którego nie imają się żadne nakazy i zakazy. Oczywiście są pedagodzy, którzy potrafią zrozumieć takie dziecko i zaopiekować się nim. Są to jednak mało liczne przypadki - ze smutkiem zauważa pani Malwina.
"Lili wzywa Anioły" to książka w której współczesny świat spotyka się ze światem subtelnym, delikatnym, przez niektórych nazywanym magicznym. To powrót do przeszłości, do czasów legend i baśni, do czasów starych chat krytych strzechą, do zielarek i zielarzy, a także do wiedzy o aniołach.

Anioły istnieją!

- Każdy z nas ma przy sobie osobistą grupę tych Istot. One nas prowadzą i wspierają, a to czy wierzymy w ich istnienie czy nie, nie ma żadnego wpływu na ich istnienie. Przez ostatnie lata przeczytałam setki publikacji o Aniołach, obejrzałam wiele filmów, przeprowadziłam wiele rozmów, co zaowocowało osobistym doświadczeniem w kontaktach z Aniołami. Te świetliste Istoty istnieją i pomagają nam w wielu kwestiach. Dzieci wiedzą więcej, często też widują Istoty, których my dorośli nauczyliśmy się nie dostrzegać. Niestety, często próbuje się negować światy subtelne, które nas otaczają. Mam nadzieję, że moja książka je przybliża, choć trochę - wyznaje nasza rozmówczyni.

Jest słuchowisko

W wersji papierowej książka ukaże się pod koniec roku, ale jest już dostępna w formie słuchowiska. Słuchowisko to powstało we współpracy ze Szkołą Podstawową nr 70 w Poznaniu. Biorą w nim udział uczniowie i ich rodzice, a także kilka zaprzyjaźnionych osób. Muzykę do piosenki tytułowej skomponował Ireneusz Gregowski z inowrocławskiego zespołu "Nie-toperz", a zaśpiewał ją wraz ze swoją żoną Katarzyną i synkiem Tomkiem.
Całość została nagrana w studiu nagraniowym poznańskiego Radia Afera.
Płytę będzie można kupić jutro, 11 czerwca, na stoisku Pod Amorem podczas średniowiecznego jarmarku norbertanskiego w Strzelnie.

34-letnia Malwina Prus-Zielińska urodziła się w Strzelnie, od 12 lat mieszka w Poznaniu. W 1999 r. debiutowała jako poetka tomikiem wierszy pt. "Rytm serca", wydanym przez Związek Literatów Polskich. 7 lat temu ukazała się jej pierwsza książka dla dzieci "Opowieści z Wiecznie Zielonego Lasu", dwa lata później kolejna "Królowa Muniów". Autorka współpracuje z polsko-amerykańską fundacją Dobra Polska Szkoła. Jest również terapeutką w obszarze kosmoenergetyki.