Pan Marek pasjonuje się wędkarstwem od przeszło 30 lat. I na ryby jeździ niemal codziennie, bez względu na pogodę. Od kilku lat nasz czytelnik wędkuje w sporym, dobrze zagospodarowanym stawie nieopodal Bydgoszczy. Wybrane łowisko nęci systematycznie, co przynosi pożądane rezultaty. - Do godziny 17.00 - relacjonuje przebieg połowu okazowego lina pan Marek - złowiłem dwie małe płotki i lina o wadze 70-80 dag. Pół godziny później na jednej z wędek mam delikatne branie. Po zacięciu czuję duży opór i ryba próbuje dostać się w kępę roślinności. Nie pozwalam i wyprowadzam ją na otwartą wodę. Po trwającej około 5 minut walce już przy pierwszej próbie podebrania lin trafia do siatki. Do wieczora złowiłem jeszcze osiem płoci...
Marek Koralewski użył wędziska D.A.M. Rekord 30 - 3,8 m, kołowrotka JAXON Harmony LT 200, żyłki grubości 0,22 mm DRAGON Eagle z przyponem 0,18 mm tej samej firmy, spławika o wyporności 1 g typu Stick też DRAGON i haczyka nr 8 GAMAKATSU.
Lin na medal
Jerzy Ostaszkiewicz

Marek Koralewski z Bydgoszczy złowił lina ważącego 2,59 kg i długości 55 cm.