Urząd Miasta prostuje jednak informacje i zapewnia, że opisywany wariant należy na razie traktować wyłącznie jako preferowany.
- Wynik konsultacji tramwajowych dotyczących tej linii pokazuje, że spośród czterech propozycji przebiegu trasy warianty nr 1, nr 2 oraz nr 4 cieszą się porównywalną popularnością i każdy z nich jest akceptowalny społecznie - mówi Paweł Piotrowicz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta. - Jesteśmy więc w dość komfortowej sytuacji. O ostatecznym wyborze muszą zadecydować twarde wskaźniki, czyli analiza wie-lokryterialna oraz kwestie środowiskowe, w tym także związane z minimalizowaniem uciążliwości dla mieszkańców.
Dlaczego urzędnicy skłaniają się ku wariantowi 4.? - Z roboczej wersji analizy wynika, że jest najkorzystniejszy pod względem ruchowym i społecznym - wyjaśnia Paweł Piotrowicz. - Jednak ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Wyniki konsultacji zostaną niebawem opublikowane. Ze szczątkowych informacji Urzędu Miasta wiadomo już jednak, że torunianie najgorzej ocenili wariant 3. - jedyny biegnący przez ulicę Polną.
Różnice w ocenie wariantów 1., 2. i 4. - z trasą przez ulicę Długą - były już mniej jednoznaczne. Wynika to zapewne z tego, że same rozwiązania nie różniły się znacząco. Na ocenę mieszkańców mogło mieć wpływ zdanie wyrażone przez projektanta z krakowskiej firmy Progreg, która opracowała warianty. Zapytany podczas spotkania konsultacyjnego fachowiec najlepiej ocenił wariant 4.
- Optymalny jest wariant 4., z przejściem ulicą Długą, torowiskiem wspólnym z jezdnią, z możliwością ruchu autobusowego po pasie przystanków wiedeńskich - uzasadniał inż. Grzegorz Rychel z firmy Progreg. - Zaletą tego rozwiązania jest m.in. to, że jadąca do szpitala karetka będzie mogła skorzystać z torowiska. Inne pojazdy dzięki temu też będą miały możliwość wyminięcia innego auta, które z jakiegoś powodu zablokuje ruch. Kolejny plus to zastosowanie multifunkcyjności komunikacji zbiorowej - wspólny przystanek autobusowo-tramwajowy.
Wariant 4. jest oceniany jako najmniej kolizyjny z obecną infrastrukturą. Biegnie po wolnym pasie wzdłuż wschodniej strony ul. Legionów i dalej, też po wolnym pasie Ugorów.
W innych wariantach tymczasem zajmowane są pasy obecnie wykorzystywane. W przypadku Legionów m.in. pod duży parking osiedlowy, a na Ugorach pod chodnik i ścieżkę rowerową.
Kolejna zaleta wariantu 4. związana jest z zajezdnią tramwajową. Miasto przygotowuje się do budowy nowego obiektu. Jeśli nie uda się otrzymać na to zadanie dofinansowania, wspomniany wariant oferuje awaryjne rozwiązanie.
Torowisko biegnące wzdłuż ul. Legionów rozwidla się na wschód - w kierunku dzisiejszej zajezdni autobusowej. Tam studium przewiduje myjnię dla pojazdów MZK i dodatkowe tory odstawcze dla tramwajów. Torowisko będzie też mogło być wykorzystywane w przypadku awarii tramwaju.
W wariancie 4. tramwaj wydaje się najmniej uciążliwy dla mieszkańców. Biegnie najdalej od zabudowy mieszkaniowej.
Tylko pozornie jest to mocna strona wariantu z wykorzystaniem Polnej. Dlaczego?
Pusty powojskowy teren liczący 20 hektarów u zbiegu Szosy Chełmińskiej i Polnej zarezerwowano już pod budowę osiedla. Czy byłoby ono źródłem większej potencjalnej liczby pasażerów niż w wariantach z Długą? Wątpliwe.