Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipno > Przepis pod psem

Barbara Szmejter
Członkowie Rady Miejskiej w Lipnie - i nie tylko oni - wykazali zdrowy rozsądek, nie uchwalając w tym roku opłat za posiadanie psów. Niemożność skutecznej egzekucji czyni ten przepis martwym, co potwierdzają również doświadczenia innych samorządów.

Włocławek wydaje ogromne pieniądze na utrzymywanie Straży Miejskiej, ale i tam skuteczność egzekwowania opłat za posiadanie psów pozostawia wiele do życzenia. W mniejszych miastach, nie dysponujących pomocą municypalnych, jest jeszcze gorzej. Psy trudno policzyć, właściciele czasem się do nich przyznają, czasem nie, a jeśli nie wnoszą opłat, to niewiele można im zrobić.

- Przekonujemy się o tym za każdym razem, gdy próbujemy zająć się bezpańskimi pozornie psami, wałęsającymi się po ulicach - mówi Robert Kapuściński, inżynier miasta Lipna. - Na mocy umowy, podpisanej przez samorząd ze schroniskiem w Grudziądzu, co pewien czas organizowane są przez pracowników schroniska akcje wyłapywania czworonogów z ulic. Kiedy pojawiają się w Lipnie nagle okazuje się, że psów na ulicach praktycznie nie ma, choć wcześniej były ich całe hordy.

Prawdopodobnie mają jednak właścicieli, a ci zamykają się na terenach swych posesji, widząc tak zwanych rakarzy. - Z egzekwowaniem opłat za posiadanie psów jest jeszcze gorzej, bo nie ma kto się tym zająć. - Bywają sytuacje, jak chociażby ta, gdy ktoś zostanie pogryziony przez psa, że próbujemy dotrzeć do właściciela, sprawdzić szczepienia i opłaty - mówi Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Trudno jednak, abyśmy na co dzień zajmowali się sprawdzaniem, kto wniósł opłatę za swojego pupila, a kto nie. Nie z tego społeczeństwo nas rozlicza.

- Również u nas radni odstąpili od podjęcia uchwały w sprawie opłat za posiadanie psów - mówi Barbara Leśniewska z Urzędu Miasta i Gminy w Skępem. Inne rozwiązanie przyjęli radni z Dobrzynia nad Wisłą. - Opłata za jednego posiada wynosi u nas tylko dziesięć złotych - wyjaśnia Celina Witkowska, skarbnik miasta. - Z płacenia za jednego psa zwolnieni są właściciele nieruchomości, jeśli psiak pilnuje obejścia. Nie płacą za psy właściciele gospodarstw rolnych.

Efekt? W Dobrzyniu nad Wisłą zgłoszonych jest zaledwie 29 psów. Roczne wpływy do budżetu wynoszą z tego tytułu "aż" 290 złotych! - Lepiej, jeśli jakiś przepis nie istnieje, niż miałby istnieć bez możliwości jego wyegzekwowania - ocenia Anna Kozłowska z KPP. Chodzi o zwykły ludzki szacunek dla prawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska